Zwycięski jubileusz lidera Warty Poznań

Lider Warty Łukasz Trałka rozegrał 400. spotkanie w ekstraklasie.

Przez 80 minut spotkania na stadionie Cracovii wydawało się, że Warta, która marząc o zajęciu czwartego miejsca potrzebowała zwycięstwa w ostatnim meczu sezonu, nie jest zainteresowana grą w sezonie 2021/22 w europejskich pucharach. Zespół z Poznania atakował bowiem bez wystarczającego animuszu, żeby sforsować krakowską obronę i zmusić Karola Niemczyckiego do kapitulacji. W pierwszej połowie dopiero w ostatnich sekundach najpierw Makana Rudi Baku sprawił problemy bramkarzowi „Pasów”, który wybił piłkę pod nogi Łukasza Trałki, ale ten nie wykorzystał okazji. Poprawił się co prawda w kolejnej akcji, ale golkiper gospodarzy tym razem popisał się świetną interwencją. Natomiast podopieczni Michała Probierza, wspierani przez swoich kibiców, nie potrafili zagrozić bramce Adriana Lisa.

Podobnie było w drugiej połowie, aż nadeszła 83 minuta. Wtedy to bowiem Trałka z linii pola karnego delikatnie wrzucił piłkę wprost na nogę Niemca, mającego kongijskie korzenie, a ten z 7 metra z woleja uderzył pod poprzeczkę i ustalił wynik spotkania.

W ten sposób beniaminek ekstraklasy z przytupem zakończył sezon, w którym zajął piątą miejsce i choć nie zagra w Lidze Konferencji Europy to może się cieszyć, że zagrał… na nosie wielu znacznie wyżej mierzącym rywalom.

Warto też dodać, że mecz z Cracovią był wyjątkowy dla Trałki nie tylko z tego powodu, że jego zespół otarł się o Europę. 37-letni lider Warty rozegrał bowiem w Krakowie swój 400. mecz w ekstraklasie, w której grał już 17. sezonów, zdobywając mistrzostwo z Lechem Poznań i ma za sobą 7 występów w reprezentacji Polski. Został za ten jubileusz uhonorowany symboliczną koszulką, ale co najważniejsze, święto uświetnił dobrą grą i zwycięstwem.

Odnotujmy też, że po drugiej stronie barykady znalazł się Jakub Myszor – pomocnik Cracovii. 18-letni wychowanek GTS-u Bojszowy wchodząc na boisko w 63 minucie rozpoczął swoją drogę w najwyższej klasie rozgrywkowej, w której jego ojciec Wojciech wystąpił 146 razy i strzelił 9 goli. „Kuba” ma więc kogo gonić w następnym sezonie.


Cracovia – Warta Poznań 0:1 (0:0)

0:1 – Baku, 83 min (asysta Trałka).

CRACOVIA: Niemczycki – Hanca, Marquez, Rodin, Ferraresso (51. Rapa) – Pik (63. Myszor), Lusiusz (77. Thiago), Budziński (51. Loshaj), Zaucha (51. Dimun) – Alvarez, Van Amersfoort. Trener Michał PROBIERZ. Rezerwowi: Hrosso, Fiolić, Piszczek, Bracik.

WARTA: Lis – Grzesik, Kiełb, Ivanov, Nawrocki – Baku (87. Kopczyński), Trałka, Kupczak, Czyżycki (61. Janicki), Jakóbowski – Rodriguez (66. Kuzimski). Trener Piotr TWOREK. Rezerwowi: Bielica, Kuzdra, Rybicki, Jaroch, Burman.

Sędziował Paweł Malec (Łódź). Widzów 3670. Żółte kartki: Budziński (45+2, faul) – Jakóbowski (73, faul), Nawrocki (90+1, faul)

Piłkarz meczu – Łukasz TRAŁKA.


Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus