Stefan Żywotko. Legenda za życia

Żaden polski trener nie może równać się sukcesami w zagranicznej pracy klubowej z 99-letnim dziś Stefanem Żywotko.

Wielkie sukcesy

Ten pochodzący ze Lwowa szkoleniowiec, do ekstraklasy po wojnie wprowadzał takie zespoły, jak Arkonia Szczecin, Pogoń Szczecin i w połowie lat 70. Arkę Gdynia. Słynął z wyławiania, oszlifowania i wprowadzenia do seniorskiej piłki młodziutkich, a utalentowanych graczy, jak Władysława Szaryńskiego w Arkonii, Zenona Kasztelana w Pogoni czy Janusza Kupcewicza w Arce. Ukoronowaniem jego kariery był długi pobyt w Algierii. Do JS Kabylie, klubu Kabylów w Tizi Ouzou pojechał pod koniec 1977 roku na dwa lata, a został tam lat czternaście! Okres jego pracy w JSK to niekończące się pasmo sukcesów. Kolejne mistrzostwa kraju, a przede wszystkim dwa triumfy w Pucharze Afryki Mistrzów Krajowych.

Nic dziwnego, że w Algierii, szczególnie wśród fanów JSK, choć nie tylko, jest bohaterem i legendą. W Szczecnie, gdzie Żywotko mieszka od zakończenia II wojny światowej, odwiedził go dziennikarz portalu internetowego Le Matin d’Algerie Hamza Amarouche. Wszystko po to, by porozmawiać z legendarnym trenerem o okresie jego pracy lata temu.

– Przyjechałem do Szczecina spotkać się z trenerem Stefanem Żywotko, który jest jednym z najbardziej znanych i popularnych trenerów, jacy pracowali w Algierii. Był związany z klubem JS Kabylie, to klub Kabylów. Zostawił swój trwały ślad w historii klubu. Przyjechałem spotkać się z nim i porozmawiać o jego doświadczeniach w pracy u nas – tłumaczy dziennikarz z Algierii.

Nowe metody pracy

Pytamy czy można powiedzieć, że 99-letni obecnie Stefan Żywotko, to legendę dla JS Kabylie, najbardziej utytułowanego klubu w Algierii, który mistrzostwo kraju zdobywał czternaście razy, w tym siedem razy pod okiem polskiego szkoleniowca?

– To wielka legenda! Trzeba podkreślić, że jest jedynym zagranicznym trenerem, który może poszczycić się takimi wynikami, a przede wszystkim dwukrotnym klubowym mistrzostwem kontynentu. Poza tym kilkoma mistrzostwami kraju Pucharem Algierii. Tak, że z jednej strony wyniki, a z drugiej nowa metodologia praca. Dużo zrobił dla nasze piłki. Trzeba też powiedzieć, że przyjechał do pracy na dwa lata, a trenerem JS Kabylie był lat czternaście! – zaznacza Amarouche.

Najstarszy i najbardziej utytułowany

Żywotko pracował w JS Kabylie w latach 1977-1991. W tym czasie prowadził zespół razem z Mahieddine Khalefem, miejscowym szkoleniowcem. To okres największych triumfów 14-krotnego mistrza Algierii.

Chcą upamiętnić jego dokonania

Amarouche przeprowadził relację live na facebookowym fan pejdżu. Śledziły ją tysiące fanów. Komentarze nie zostawiały wątpliwości, jakie uczucia kibice JSK żywią w stosunku do Żywotki, który na początku stycznia kończy sto lat!

Żurnalista z dalekiej Algierii mówi, że kibice klubu JS Kabylie z Tizi Ouzou, to 100 km od Algieru chcą, żeby od imienia Stefana Żywotki nazywało się centrum szkolenia JSK. – To Centre de Formation de la JSK miałoby nosić nazwę polskiego trenera, tak, żeby na trwałe upamiętnić jego imię. Zresztą wszyscy tam najbardziej życzyliby sobie, żeby pan Stefan jeszcze raz do nas przyjechał. Kibice go nie zapomnieli! – podkreśla Amarouche.

– Ja cieszę się, że o mnie dalej pamiętają i tak dobrze wspominają. Zresztą co jakiś czas ktoś stamtąd dzwoni i namawia na przyjazd do nich – uśmiecha się trener Żywotko, który mimo sędziwego wieku dalej jest w dobrej formie.

SUKCESY ŻYWOTKI W ALGIERII

Mistrzostwo kraju, 7 razy: 1980, 1982, 1983, 1985, 1986, 1989, 1990
Klubowy Puchar Afryki Mistrzów Krajowych: 1981, 1990
Superpuchar Afryki: 1982
Puchar Algierii: 1986

 

Na zdjęciu: 99-letni trener Stefan Żywotko to prawdziwa legenda w Algierii.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem