Absencja i podpis. Ku przestrodze. (Wice)lider lepszy

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Absencja i podpis

Jakub Czerwińkski podpisał nową umowę
Fot. Lukasz Laskowski / PressFocus

Kapitana Piasta Jakuba Czerwińskiego zabrakło w sobotnim meczu z powodu problemów z plecami. Jak ważną jest postacią w drużynie na boisku widać było w spotkaniu, bo brakowało jego twardej gry i opanowania w newralgicznych momentach. „Czerwo” to też jednak niezwykle ważna postać poza boiskiem. Doskonale wiedzą o tym działacze, sztab szkoleniowy i kibice. Nic więc dziwnego, że fanów bardzo ucieszyła wiadomość z piątku, gdy Piast Gliwice ogłosił przedłużenie kontraktu z doświadczonym środkowym obrońcą. Więcej w „Sporcie”


Ku przestrodze

Ku przestrodze Śląska
Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus

Niektóre zespoły mają na swoim koncie po osiem spotkań, inne po dziewięć. Część tych zaległości – ważnych zaległości – zostanie wyrównana w środku tygodnia, bo przecież w środę mecz rozpędzonej po meczu pod Wawelem Pogoni z Legią, a w czwartek wieczorem w kolejnym ligowym hicie Lech mierzy się u siebie z mistrzem Polski Rakowem. Na razie póki co na miejscu numer 1 Śląsk, a w czubie jest też Jagiellonia. Więcej w „Sporcie”


(Wice)lider lepszy

Rozwój Katowice - Unia Dąbrowa Górnicza wynik
Fot. Rozwój Katowice

Co prawda mimo wygranej Unia straciła fotel lidera, bo grająca równolegle Drama odniosła wyższe zwycięstwo, ale nikogo w obozie dąbrowian nie mogło to zmartwić. Dlatego w szatni po końcowym gwizdku wykrzyczeli głośno „Strzemieszyce!”, czyli nazwę swojej dzielnicy, a w murach stadionu przy Asnyka niósł się ich zwycięski hymn, wzorowany na przyśpiewkę włoskich partyzantów „Bella Ciao”. Były powody do radości, bo choć Rozwój jest słabszy niż w ostatnich latach, to u siebie zawsze pozostaje groźny. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze w poniedziałkowym numerze „Sportu”:

  • Cracovia została zdeklasowana, mimo iż w jej szeregach zadebiutował Kamil Glik
  • Wrocławianie odnieśli szóste zwycięstwo z rzędu w lidze, a gliwiczanie mocno im w tym pomogli. Zwłaszcza Arkadiusz Pyrka, który przed przerwą zobaczył czerwoną kartkę
  • Gdy gra się nie układ, to dobrze mieć w swoim składzie Kristoffera Velde oraz Filipa Marchwińskiego
  • Mecz trwający prawie dwie godziny, trzy podyktowane karne, choć jeden odwołany, dwie czerwone kartki dla ŁKS-u, pomocnika Engjella Hotiego i trenera Kazimierza Moskala, to żniwo beznadziejnie prowadzącego mecz w Łodzi Daniela Stefańskiego, który niepierwszy raz na boiskach ekstraklasy pokazał żenujący poziom i można powiedzieć, że wypaczył wynik spotkania
  • Odrobina chamstwa w wykonaniu kibiców gospodarzy jest trudna do zaakceptowania, bo chodziło o rzucanie przedmiotów na murawę, w tym butelek
  • Dwie czerwone kartki dla piłkarzy GKS-u zostały skrzętnie wykorzystane przez Lechię
  • Największy wkład w pierwszą porażkę „Miedzianki” na własnym stadionie miał Hiszpan Borja Galan
  • Siedem tygodni czekali na kolejne wyjazdowe zwycięstwo piłkarze Wisły! W Lublinie wykorzystali prezenty rywali

Fot. Marta Badowska / PressFocus