Mają nad czym myśleć. Zagubieni. Jednak Barcelona?

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Mają nad czym myśleć
Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus

W Krakowie po zwycięstwie z Górnikiem odetchnęli z ulgą. Z kolei w Zabrzu mają nad czym myśleć… Po raz kolejny w ostatnim czasie zupełnie zawiódł. Z dwóch wyjazdów w poprzednim tygodniu i z dwóch meczów z Wisłami, odpowiednio z Płocka i Krakowa, nie zdobyto nawet punktu, za to zainkasowano aż 7 bramek. Co z tego, że „górnicy” starają się grać piłką, kreują sobie sytuacje, kiedy jednak nie potrafią ich wykorzystać w kluczowych momentach. Piłka nożna to wymierny sport i liczy się to, co jest w siatce, a nie wrażenie artystyczne, bo za to w futbolu się nie punktuje. Już lepiej grać gorzej, ale skutecznie, jak Wisła z Krakowa u siebie w niedzielę. Więcej w „Sporcie”


Zagubieni
Fot. Tomasz Kudala / PressFocus

Wynik niedzielnego spotkania można tłumaczyć na wiele sposobów – zmęczenie po spotkaniu z Legią w Pucharze Polski, dobrą dyspozycją Śląska czy zmianami, jakich dokonał trener Rakowa. Nie zmienia to jednak faktu, że zespół walczący o medale, a przy aktualnej sytuacji w tabeli o mistrzostwo Polski powinien zaprezentować się lepiej na murawie. Trudno wyjaśnić co zmieniło się w Rakowie w ciągu kilku dni. Spotkanie z Legią pokazało, że częstochowianie są w stanie zdominować rywala, przejąć inicjatywę i skutecznym rozegraniem szybko przenieść się pod pole karne przeciwnika. Wielu tych elementów zabrakło w niedzielnym spotkaniu. Najlepszym tego przykładem była postawa Rakowa w środku pola. Więcej w „Sporcie”


Jednak Barcelona?
Robert Lewandowski
Fot. PressFocus

Kolejna partia pokera w sprawie Roberta Lewandowskiego nabiera rumieńców. W poniedziałek pojawiła się informacja o porozumieniu Polaka z Barceloną. Do tej pory nie było poważnych przesłanek, które jasno wskazywałyby na taki ruch. Owszem, zainteresowanie Katalończyków istniało (istnieje). Owszem, mnóstwo rumoru robiły hiszpańskie media, ale one akurat z tego słyną – dużo hałasu, mało konkretów. W Niemczech – gdzie nie podaje się byle jakich informacji – atmosfera była napięta, ale spokojna. Wszyscy czekali na wyraźny sygnał. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze we wtorkowym wydaniu „Sportu”:
  • Pięć goli Kamila Wilczka tej wiosny wydatnie przyczyniło się do zdobycia przez Piasta dziesięciu punktów. Gdy doświadczony napastnik trafia, to gliwiczanie nie przegrywają
  • Trener „Białej gwiazdy” Jerzy Brzęczek wreszcie mógł się rozchmurzyć. Efektowna wiktoria z Górnikiem Zabrze nieco zatuszowała poprzednie potknięcia jego zespołu
  • Niedzielna wiktoria podopiecznych trenera Grzegorza Kurdziela z Chrobrym Głogów jest godna uwagi, lecz wszyscy powinni pamiętać, że zdobyte tego dnia trzy punkty są zaledwie kroplą w morzu potrzeb.
  • Słyszę, że do Rzeszowa pojedzie z nami około trzech tysięcy kibiców. To gwarantuje kapitalne widowisko. My w takich spotkaniach wznosimy się na wyżyny swoich umiejętności – mówi Jarosław Skrobacz, trener Ruchu Chorzów
  • Mistrz Niemiec ma do odrobienia jedną bramkę, ale strzelić ją Villarrealowi niełatwo. Robert Lewandowski gra o coś więcej, niż awans do półfinału.
  • Chelsea nie ma zbyt wielu argumentów, by chociaż spróbować powalczyć z Realem Madryt o półfinał Ligi Mistrzów.
  • Steven Gerrard przyznaje się do błędu i pokazuje wielką pokorę, choć to legenda angielskiego futbolu.
  • Nieważny jest styl, ważne jest, aby wygrać – podkreślił przed starciami z Asseco Resovią Dawid Konarski, atakujący Aluronu CMC Warty Zawiercie.
  • Hokeiści Polonii Bytom nie mieli sobie równych w mistrzostwach Polski juniorów (do lat 20) i po raz drugi z rzędu sięgnęli po złoty medal
  • W maju polskie pięściarki będą rywalizowały w Stambule w mistrzostwach świata, a nasi bokserzy w Erywaniu w mistrzostwach Europy. Jednym z ostatnich testów przed tymi najważniejszymi wydarzeniami w tym sezonie była dla nich gala Suzuki Boxing Night 14 w Sokółce (Podlaskie), którą niespodziewanie połączono z Memoriałem Feliksa Stamma. Czy była to dobra decyzja?

Fot. PressFocus