Wojna Cracovii z kapitanem. Kto kłamie?
Serb to kapitan i jedna z najważniejszych postaci w zespole Michała Probierza. W tym sezonie miał poprowadzić Cracovię do sukcesów, trener zapowiadał walkę o tytuł mistrzowski.
Ale Covilo kapitanem już nie będzie, bo tuż przed pierwszym meczem doszło do przesilenia. Serb zrezygnował z opaski kapitańskiej. W meczu ze Śląskiem kapitanem był Michał Helik, a jego zastępcą jest Marcin Budziński.
Covilo od dłuższego czasu uważał, że brak mu wsparcia ze strony klubu. Czuł się wykorzystywany, gdy grał mimo problemów zdrowotnych. A potem, gdy z powodu kontuzji nie mógł grać, uważał, że klub niespecjalnie interesuje się jego losami.
Lista nieporozumień robiła się coraz dłuższa, w końcu konflikt eksplodował. Covilo zrezygnował z roli kapitana. Po meczu ze Śląskiem pokrótce wytłumaczył swoją decyzję.
– Powiedziałem trenerowi, że nie chcę już być kapitanem. Z trenerem nie mam żadnego problemu, z nim mam dobry kontakt. Chodzi o inne sprawy. Nie chcę pozwolić niektórym ludziom, żeby kręcili mną jak debilem – powiedział po meczu we Wrocławiu.
Cracovia szybko zareagowała. Klub opublikował nietypowy komunikat:
Miroslav Čovilo chce za darmo odejść do Lugano i niesportowym zachowaniem wymusza tę decyzję na władzach klubu.
— CRACOVIA (@MKSCracoviaSSA) 21 lipca 2018
Skoro wojna przeniosła się do internetu, piłkarz odpowiedział za pośrednictwem Facebooka:
Covilo postanowił pójść na wojnę z klubem. Serb to charakterny człowiek. Gdy czuje, że jest źle traktowany, nie będzie udawać, że wszystko jest w porządku. Wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek konfliktu.
Problem ma Michał Probierz. Przed sezonem odważnie zapowiedział walkę o tytuł mistrzowski, a na starcie sezonu może stracić najważniejszego człowieka.