Plan wykonany

Biało-czerwone sensacyjnie przegrały pierwszego seta z Bułgarią, ale w kolejnych rozbiły rywalki. To już ich dziewiąty triumf w rozgrywkach.


Liga Narodów siatkarek. Bułgaria – Polska. Relacja

Po trudnych bojach z USA i Niemcami przed Polkami wydawało się być łatwiejsze zadanie. Bułgaria to zdecydowanie niżej notowana reprezentacja. Mogła się poszczycić zaledwie dwoma wygranymi bojami w dziesięciu meczach.

Nasze siatkarki zaczęły spotkanie zgodnie z planem. Kolejne ataki Magdaleny Stysiak i Olivii Różański oraz bloki Agnieszki Korneluk dały im wysoką przewagę (8:3)
Polkom chyba za łatwo przychodziło zdobywanie punktów, gdyż straciły koncentrację. Zamiast kontrolować wydarzenia na parkiecie i zdobywać kolejne „oczka”, popełniły kilka błędów, czym dały się „napędzić” rywalkom.

Te doprowadziły do remisu (18:18). Stysiak znów dała naszej ekipie kolejne prowadzenie (24:21). I tym razem Bułgarki nie dały za wygraną. Zdobyły cztery punkty z rzędu, blokując m.in. Różański i Stysiak, która do tego momentu miała 100-procentową skuteczność w ataku. Na tym nie koniec zaskoczenia. Bułgarki po grze na przewagi wygrały pierwszą partię.

W drugiej odsłonie nastąpił przełom. Dokonała go Martyna Czyrniańska. Trener Stefano Lavarini wprowadził ją za nieskuteczną Martynę Łukasik, skończyła zaledwie dwa ataki na 16! 19-latka grała jak z nut. Kończyła prawie każdy atak, do tego trzymała przyjęcie. Od stanu 16:18 Polki zdominowały rywalki. Trudną zagrywką wymuszały błędy. Nie myliły się w ataku, a próby ataku rywalek stopowały blokiem. Świetnie też ustawiały się też w obronie.


Czytaj także więcej w kategorii REPREZENTACJA POLSKI


Z łatwością wygrały drugą partię, a w kolejnych poszły za ciosem. Nie odpuściły ani na moment. Bułgarki wyglądały na zrezygnowane. Zresztą ich trener Lorenzo Micelli także zdawał sobie sprawę, że jego podopieczne nie mają takich umiejętności, by zagrozić naszej drużynie. Na ławkach trenerskich zapanowała sielska atmosfera. Obaj trenerzy żartowali i wymieniali się uprzejmościami.


Grupa 5 (Suwon)

Bułgaria – Polska 1:3 (28:26, 19:25, 16:25, 15:25)

BUŁGARIA: Barakowa (2), Beczewa (10), Sajkowa (3), Marinowa (19), Todorowa (8), Jordanowa (12), Paszkulewa (libero) oraz Karabaszewa, S. Nikołowa, Nejkowa, M, Nikołowa, Stanczułowa (4), Kriwoszijska (1). Trener Lorenzo MICELLI.
POLSKA: Wenerska (1), Różański (16), Korneluk (10), Stysiak (19), Łukasik (2), Jurczyk (8), Stenzel (libero) oraz Gałkowska (3), Fedusio (1), Nowicka (1), Czyrniańska (14), Szczygłowska, Pacak (2). Trener Stefano LAVARINI.

Przebieg meczu

I: 5:10, 12:15, 19:20, 25:24, 28:26.
II: 10:8, 12:15, 18:20, 19:25.
III: 7:10, 12:15, 13:20, 16:25.
IV: 5:10, 8:15, 13:20, 15:25.

Bohaterka – Martyna CZYRNIAŃSKA.


Na zdjęciu: Martyna Czyrniańska oczywiście zasłużenie została bohaterką meczu Bułgaria – Polska.

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was oczywiście w kioskach. A także w marketach, na stacjach benzynowych. Możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie nas oczywiście na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.