Co się stało z Kane’m?

Niektórzy z nich, jak nasz Grzegorz Lato, zdobywali gole w trakcie trwania całego turnieju. Na dodatek bramka „Bolka” w meczu z Brazylią dała nam trzecie miejsce na świecie. A taki Oleg Salenko został królem strzelców mundialu w USA zdobywając gole tylko w fazie grupowej, bo jego Rosja nie awansowała do 1/8 finału. Ostatnim królem strzelców, który zdobył gola w meczu finałowym był w 2002 roku Brazylijczyk Ronaldo. Teraz najbliższy korony jest Anglik Harry Kane, który prowadzi w klasyfikacji z sześcioma trafieniami na koncie. Chyba, że w dzisiejszym meczu o trzecie miejsce, w którym „Synowie Albionu” zmierzą się z Belgią, Romelu Lukaku zdoła go dogonić. Ma dwa gole straty. Albo w jutrzejszym finale nadzwyczajnie zagra któryś z Francuzów. Kylian Mbappe i Antoine Griezmann, do tej pory, zdobyli w Rosji po trzy bramki.

Takich szans nie marnuje

Harry Kane ostatniego gola na mundialu strzelił w 1/8 finału, w starciu z Kolumbią. Z rzutu karnego. Ostatnią bramkę z gry napastnik reprezentacji Anglii uzyskał w meczu z Panamą i było to trafienie zupełnie przypadkowe, bo piłkarz Tottenhamu został po prostu trafiony w… piętę po strzale Rubena Loftusa-Cheeka. W tym samym spotkaniu Anglik dwa razy trafiał do siatki z rzutów karnych. Wychodzi zatem na to, że ostatnią „świadomą” bramkę z gry na turnieju w Rosji, Kane strzelił w pierwszym spotkaniu przeciwko Tunezji. Został wtedy niekwestionowanym bohaterem swojego zespołu, bo gola dającego zwycięstwo zdobył w doliczonym czasie. Czy można zatem powiedzieć o Angliku, że wywiązał się z roli lidera zespołu? Wróćmy do meczu półfinałowego z Chorwacją. W nim, konkretnie w pierwszej połowie, Harry Kane nie wykorzystał znakomitej sytuacji na podwyższenie prowadzenia. Nieco wcześniej nie trafił w bramkę w sytuacji „sam na sam”, chociaż akurat sędzia odgwizdał spalonego. Ale to był znamienny moment, bo przecież takich okazji angielski napastnik zwykle nie marnuje. Fani „Synów Albionu” zastanawiają się, co się stało, ale jednocześnie mają nadzieję, że w meczu o trzecie miejsce kapitan poprowadzi zespół do sukcesu.

Królewskie podobieństwa i różnice

Gary Lineker jest jedynym Anglikiem, który został królem strzelców mistrzostw świata. W 1986 roku wystąpił w pięciu spotkaniach i sześć razy trafiał do siatki. Strzelał gole w trzech kolejnych meczach, chociaż w dwóch pierwszych starciach grupowych nie zdobył bramki i był… krytykowany. Zaczął w najlepszym dla Anglii, a najmniej odpowiednim dla nas momencie, bo trafił trzy razy przeciwko Polsce. Później dwa razy w starciu z Paragwajem i raz w przegranym ćwierćfinale z Argentyną. Ani jedna z tych bramek nie padła jednak z rzutu karnego. – Nie jestem teraz w stanie myśleć o koronie króla strzelców mistrzostw świata. Jesteśmy bardzo rozczarowani, bo liczyliśmy na finał. Prowadziliśmy, mogłem strzelić na 2:0… – zawiesił głos w trakcie rozmowy po meczu z Chorwacją, [Harry Kane]. Ze wspomnianym Linekerem łączy lidera klasyfikacji strzelców mundialu w Rosji coś jeszcze. Były napastnik, a obecnie ceniony telewizyjny ekspert, jechał na mundial do Meksyku, jako dwukrotny król strzelców angielskiej ekstraklasy. Pewna różnica polega na tym, że Lineker był najlepszym snajperem ligowym w sezonie poprzedzającym meksykański turniej, a Kane przegrał w ubiegłych rozgrywkach z Mohamedem Salahem o dwa gole. Teraz jednak, jeżeli trafi do siatki w meczu o trzecie miejsce, pobije angielski rekord bramek na jednym mundialu, należący właśnie do Linekera.

SANKT PETERSBURG – 14.07., GODZ. 20.00
BELGIA – ANGLIA

sędzia – Alireza Faghani (Iran).

BELGIA (1-3-4-3)
1 Courtois – 2 Alderweireld, 4 Kompany, 5 Vertonghen – 15 Meunier, 6 Witsel, 8 Fellaini, 22 Chadli – 7 De Bruyne, 9 Lukaku, 10 Hazard.

ANGLIA (1-3-5-2)
1 Pickford – 2 Walker, 5 Stones, 6 Maguire – 22 Alexander-Arnold, 20 Alli, 8 Henderson, 7 Lingard, 3 Rose – 10 Sterling, 9 Kane.