Lewis Hamilton – władca absolutny, czyli… co trzeba zapamiętać z minionego sezonu Formuły 1

Użyj strzałek ← → do nawigacji

3. Nieporadność Ferrari

Scuderria Ferrari miała wielkie ambicje, aby w minionym sezonie godnie powalczyć z Mercedesem. Bolid był bardzo szybki, najszybszy na prostych w całej stawce, ale zespół popełniał małe błędy strategiczne, owocujące wielkimi skutkami. Mają dwóch bardzo dobrych kierowców, w tym jednego na lata – Leclerca. Monakijczyk w debiutanckim sezonie w Ferrari punktowo pokonał zespołowego partnera i czterokrotnego mistrza świata, Sebastiana Vettela. Miał jednak sporego pecha. Na pierwsze zwycięstwo w F1 musiał czekać aż do GP Belgii, choć powinien był zdobyć je w drugim starcie, w Bahrajnie, gdzie defekt nie pozwolił mu ukończyć wyścigu na szczycie. O chaosie, który panował w Ferrari, może świadczyć sytuacja w przedostatnim GP, w Brazylii, gdy Vettel zderzył się z Leclerciem i obaj nie dojechali do mety.

Użyj strzałek ← → do nawigacji