GKS Tychy – GKS Bełchatów. Po pierwsze wygrać

To był pierwszy punkt na długiej liście wyliczanki zdarzeń potrzebnych do zdobycia szóstego miejsca, dającego prawo gry w barażach o ekstraklasę. I choć tyszanie wykonali swój plan, to pozostałe wyniki – już niezależne od nich – sprawiły, że marzenia o awansie do krajowej elity kibice trójkolorowych muszą odłożyć o rok.

Patrząc na jedenastkę, na którą przed spotkaniem z GKS-em Bełchatów, zdecydowali się Tomasz Horwat i Jarosław Zadylak, można było jednak pomyśleć, że sztab szkoleniowy pod kierownictwem Artura Derbina już myślami jest przy tym co będzie w nowych rozgrywkach. Świadczyło o tym pięć roszad w wyjściowym składzie i zaufanie młodzieży, do której można też zaliczyć 22-letniego wychowanka tyskiej szkoły piłkarskiej, bramkarza Adriana Odyjewskiego. Zastąpił on Konrada Jałochę i w pierwszoligowym debiucie zachował czyste konto, co etatowemu wcześniej golkiperowi udało się w 33 meczach tylko 4 razy. Pracy nie miał wprawdzie za wiele, ale na przykład interwencją po strzale Patryka Winsztala w 69 minucie zasłużył na duże brawa.

O rezultacie zadecydowała jedna bramka, której autorem okazał się 19-letni Kacper Piątek. Trzeci raz w tym sezonie zagrał od pierwszej do ostatniej minuty i zakończył sezon w dorobkiem trzech trafień. Tym razem po składnej akcji gospodarzy zachował się zimną krwią i po efektownej solowej akcji Bartosza Szeligi płaskim uderzeniem z 16 metra w 25 minucie zamknął listę strzelców tyszan w sezonie 2019/2020, który kibice żegnali nie kryjąc rozczarowania.

GKS Tychy – GKS Bełchatów 1:0 (1:0)

1:0 – K. Piątek, 25 min

TYCHY: Odyjewski – Połap, Sołowiej, Daniel, Szeliga – K. Piątek, J. Piątek, J. Biegański, Grzeszczyk, Steblecki (79.Moneta) – Kasprzyk (90. Lewicki). Trenerzy Tomasz HORWAT i Jarosław ZADYLAK.

BEŁCATÓW: Lenarcik – Sierczyński, Kołodziejski, Magiera, Szymorek – Winsztal, Czajkowski, Flaszka, Thiakane, Wołkowicz – Zdybowicz (62. Kondracki). Trener Marcin WĘGLEWSKI.

Sędziował Sebastian Krasny (Kraków).

Żółte kartki: J. Biegański, Grzeszczyk – Thiakane.

Piłkarz meczu – Adrian ODYJEWSKI.

Fot. Lukasz Sobala / Press Focus