Korun: To my decydujemy o wszystkim

W Szczecinie Piast został zatrzymany po raz pierwszy w grupie mistrzowskiej. Mimo tego powiększyliśmy przewagę do dwóch punktów nad Legią. Jakie uczucie towarzyszą wam po meczu z Pogonią?

Urosz KORUN: – Powiem szczerze, że przez cały mecz nie wiedziałem, co się dzieje na innych stadionach. Kiedy nasz mecz się skończył, byłem mocno wkurzony i myślałem, że to koniec i dużo straciliśmy, ale dziękuję Jagiellonii, że pokonała Legię. Wszystko jest w dalszym ciągu w naszych nogach. Damy na pewno z siebie wszystko i myślę, że z naszymi kibicami u nas w domu nie może być inny wynik jak wygrana Piasta.

Nie ma też tak, że presja jest już ogromna i fakt, że walczycie o mistrzostwo Polski trochę przytłacza?

Urosz KORUN: – Przed meczem doskonale wiesz o co chodzi. Podchodzisz jak do zwykłego spotkania, ale czujesz, że chodzi o coś więcej. Czuliśmy w głowach delikatną presję, ale myślę, że to opanowaliśmy. I chociaż wiem, że już w Szczecinie mogliśmy wygrać wszystko, to mamy jeszcze jeden mecz. Mentalnie nasza drużyna jest mocna i przezwyciężymy to.

Ligowiec. Piast mistrzem? Tego chcą nie tylko w Gliwicach

W Szczecinie musiał pan zastąpić Aleksandara Sedlara. Gdy nie jest się w rytmie meczowym to jest trudniej? Bo szczerze w środę po panu nie było widać przerwy w grze.

Urosz KORUN: – Czułem się przygotowany w stu procentach, by zagrać w tym meczu. Byłem psychicznie bardzo silny. Wiedziałem, że kiedy dostanę szansę, dam z siebie wszystko i myślę, że ten występ był pozytywny.

W niedzielę decydujący mecz tego sezonu. Komplet widzów was poniesie do historycznego sukcesu?

Urosz KORUN: – Jesteśmy zadowoleni z tego, że ten najważniejszy mecz zagramy w domu, gdzie jesteśmy bardzo mocni. To wszyscy wiedzą. My zawodnicy też czujemy się silniejsi, kiedy gramy u siebie i mamy swoich kibiców za plecami. To, co może się wydarzyć jest nieprawdopodobne. Cieszymy się, że mamy tę szansę i to my decydujemy o wszystkim.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ