MKS Dąbrowa Górnicza. Zwiastun lepszej gry
Dąbrowianie od pięciu meczów pozostają bez zwycięstwa. W ostatnim starciu z Anwilem Włocławek powiało jednak optymizmem.
W ostatnich kolejkach MKS wysoko przegrywał z Astorią Bydgoszcz (62:92) i Śląskiem Wrocław (60:102). Z Anwilem też była porażka, ale już po walce. Dąbrowianie mogli nawet pokusić się o niespodziankę, bo w połowie czwartej kwarty mieli nawet dziewięć punktów przewagi. Stracili jednak 14 punktów z rzędu i szansa przepadła.
– Decydujące były dwa przestoje, na początku trzeciej kwarty i w połowie czwartej. Mimo to wróciliśmy do gry, mieliśmy nawet szansę na rzut na zwycięstwo, ale popełniliśmy stratę – analizował Jacek Winnicki, szkoleniowiec zespołu z Zagłębia Dąbrowskiego.
– Mimo to chcę pogratulować moim zawodnikom walki przez 40 minut – dodał.
We Włocławku w MKS-ie zabrakło Milivoje Mijovicia.
– Ma drobny uraz. Nic poważnego, ale zagrać nie mógł – stwierdził Winnicki. Wystąpił za to pozyskany kilka dni temu Devyn Marble. Amerykanin zapisał na swoim koncie sześć punktów, cztery zbiórki i sześć asyst.
– Bardzo nam pomógł. Dał duży impuls. Jest to bardzo doświadczony zawodnik, Był jednak bardzo krótko z zespołem. Odbył tylko dwa treningi. Brakowało mu jeszcze fizyczności, by wytrzymać cały mecz. Podejmował też nie zawsze trafne decyzje rzutowe. Ale jego debiut oceniam bardzo pozytywnie – przyznał Winnicki.
Marble to nie jedyny zawodnik, który ma wzmocnić MKS. Działacze szukają kolejnych.
– Pracujemy nad kolejnymi transferami. Potrzebujemy zawodnika na pozycję jeden. Oczywiście, mamy graczy, którzy mogą grać jako rozgrywający, ale potrzebujemy klasycznej jedynki. To było widać we Włocławku – ocenił szkoleniowiec MKS-u.
Dodajmy, że starcie z Anwilem było szczególne dla środkowego dąbrowskiego zespołu Josipa Sobina. Chorwat w Anwilu spędził pięć sezonów, w tym czasie zdobywając z nim m.in. mistrzostwo Polski.
– To był szczególny mecz dla mnie. Bardzo emocjonalnie podchodzę do gry w hali we Włocławku. Walczyliśmy do ostatnich minut. Niestety, zdarza nam się wpaść w dziury, w których tracimy seryjnie punkty – przyznał Sobin.
Na zdjęciu: Devyn Marble (z lewej) debiut w MKS-ie może uznać za udany.
fot. Piotr Kieplin/pressfocus