MUKS Zagłębie Sosnowiec. Powrót po latach

Po sześciu latach piłkarze ręczni z Sosnowca ponownie zagrają w I lidze. Zespół MUKS Zagłębie prowadzony przez Grzegorza Mentla rozpoczął właśnie przygotowania do nowego sezonu.


Wprawdzie ekipa z Sosnowca w momencie zakończenia przez władze związku rozgrywek minionego sezonu zajmowała w swojej grupie drugie miejsce, ale została przez centralę zaproszona do gry w I lidze.

Przypomnijmy, że  w sezonie zasadniczym ekipa z Sosnowca wygrała piętnaście z szesnastu spotkań i do fazy play-off przystępowała z pierwszego miejsca w swojej grupie II ligi.

– W dalszej części rozgrywek do rywalizacji o awans przystąpiły zespoły, które po fazie zasadniczej zajmowały pierwsze, drugie i trzecie miejsca. Tak powstała grupa mistrzowska, w której wcześniejsze wyniki nie były przepisywane. Zanim wybuchła epidemia zdążyliśmy rozegrać po dwa mecze. Oba wygraliśmy, ale w tabeli zajmowaliśmy drugie miejsce, gdyż Wisła Sandomierz zdobyła więcej bramek. Zarówno my jak i oni mamy bilans bramkowy plus 14, ale oni zdobyli więcej goli.

Oficjalny komunikat związku brzmiał, że drużyny, które w rozgrywkach II Ligi Kobiet i Mężczyzn w sezonie 2019/2020 zajęły w swoich grupach I miejsca, uzyskują bezpośredni awans do rozgrywek I Ligi w sezonie 2020/2021. Na szczęście do całej sprawy ludzie zarządzający rozgrywkami podeszli zdroworozsądkowo i zostaliśmy zaproszeni do gry w I lidze i z tego zaproszenia skorzystaliśmy – informuje Grzegorz Mentel, trener szczypiornistów z Sosnowca, którzy po raz ostatni w I lidze grali w sezonie 2013/2014.

Co ciekawe Mentel był wówczas zawodnikiem tamtej drużyny. – Patrząc od strony organizacyjno-formalnej było to inne Zagłębie, inny klub. Miałem przyjemność wówczas w nim grać. Niestety po roku spadliśmy z ligi po przegranych barażach – wspomina trener obecnego Zagłębia.

Grzegorz Mentel jest przekonany, że tym razem przygoda z I ligą potrwa dłużej. – Udało nam się utrzymać skład z poprzedniego sezonu, ponadto dokonaliśmy wzmocnień. Pozyskaliśmy dwóch rozgrywających: Sebastiana Danysza z MTS Chrzanów oraz Dawida Mięsopusta z Warmii Energii Olsztyn. Ponadto dołączyli do nas nasi wychowankowie, którzy wrócili po szkoleniu centralnym w SMS Kielce. To rozgrywający Kacper Kolano oraz bramkarz Gracjan Nowak.

Po stronie zysków należy uznać także fakt dołączenia do naszego sztabu trenerskiego Mariusza Kempysa, ikony piłki ręcznej w naszym regionie – mówi Mentel.

Celem zespołu będzie awans do czołowej szóstki. – To realny plan do wykonania. Myślę, że najważniejsze będzie zdrowie i jeśli nas nie dopadną kontuzje, urazy to powinno być dobrze. Nasza drużyna to mieszanka rutyny z młodością.

Zespół w dużej mierze zbudowany jest z grupy naszych młodych graczy, wychowanków, z którymi pracuję od kilku lat. Do tego dochodzi grupa ogranych, doświadczonych graczy, którzy nadal mają cele, marzenia do zrealizowania. W ubiegłym sezonie ten model się sprawdzał, wierzę, że tym razem będzie podobnie  – podkreśla Mentel.

Piłkarze ręczni Zagłębia trenują już na pełnych obrotach. Niebawem czekają ich gry sparingowe. – Od 6 lipca zawodnicy trenowali według indywidualnych rozpisek, 3 sierpnia zaczęliśmy wspólne treningi. Mamy w planie kilka sparingów, m.in.: z Olimpią Piekary Śląskie, MTS Chrzanów czy AGH Kraków.

Ważna informacja dla naszych fanów to fakt, że w nadchodzącym sezonie będziemy grać w hali przy Żeromskiego a nie jak dotychczas w hali przy ul. Braci Mieroszewskich, w której na co dzień trenujemy – dodaje szkoleniowiec Zagłębia, które podobnie jak w poprzednim sezonie może liczyć na wsparcie miasta.

– Mamy grupę sponsorów, którzy są z nami na dobre i złe. Wiadomo jaki był ostatnio czas, wiele firm musiało sobie poukładać na nowo pewne sprawy w związku z pandemią. Na szczęście wszystko idzie w dobrą stronę. Do tego olbrzymia pomoc miasta. Dzięki temu możemy być w miejscu, w którym jesteśmy. Mam nadzieję, że przed nami fajny sezon, w którym dostarczymy sporo radości naszym fanom w Sosnowcu, w Zagłębiu – dodaje Mentel.