Najniższy wymiar kary

Zabrzanie pojechali do Wrocławia z chęcią przełamania po dwóch porażkach z rzędu i z nadzieją, że Ślęza będzie odczuwała trudy pucharowego meczu z Wigrami Suwałki.


Pierwszy kwadrans nie zapowiadał gładkiej porażki, bo goście grali odważnie i nawet dwukrotnie sprawdzili dyspozycję Piotra Zabielskiego, ale 20-latek był czujny. Z biegiem czasu zarysowywała się przewaga miejscowych, którzy od 23 minuty mieli ułatwione zadanie. Wychodzącego na czystą pozycję Huberta Muszyńskiego w nieprzepisowy sposób powstrzymał Jakub Kotko.

Czerwona kartka była adekwatną karą dla faulującego. Mający więcej miejsca gospodarze ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków, ale dopiero w drodze do szatni cieszyli się z gola. Świetne podanie Filipa Olejniczaka wykorzystał Mateusz Kluzek i pięknym wolejem z 15 m wpakował piłkę do siatki.

Po zmianie stron istniała tylko jedna drużyna, a kibice Ślęzy zastanawiali się, ile bramek zdobędą ich ulubieńcy. Skończyło się na zaledwie dwóch. Zaledwie, bo gdyby celowniki wrocławian były lepiej ustawione, „górnicy” wracaliby z pokaźniejszym bagażem. Brazylijczyk Guilherme uderzeniem z bliska sfinalizował akcję Piotra Stępnia, a Damian Szydziak dostawił nogę po tym jak wraz z kolegami zabawili się z kolegami w „dziadka”.

O przygniatającej przewadze gospodarzy świadczą liczby – strzały celne 6:1, strzały niecelne 11:2, rzuty rożne 16:2. Ślęza – zgodnie z prognozami – może się liczyć w walce o ścisłą czołówkę w tabeli.


Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze 3:0 (1:0)

1:0 – Kluzek, 44 min, 2:0 – Guilherme, 61 min, 3:0 – Szydziak, 69 min

ŚLĘZA: Zabielski – Muszyński, Tomaszewski, Samiec – Stempin (61. Gil), Olejniczak (83. Diduszko), Pisarczuk, Kluzek (70. Bialik), Kotyła – Guilherme (70. Traczyk), Stępień (61. Szydziak). Trener Grzegorz KOWALSKI.

GÓRNIK II: Szymajda – Martuszewski (57. Winglarek), Szymański (57. Skiba), Surowiec, Fak – Kobylarczyk (46. Dziedzic), Matras, Zawada (68. Zielonka), Pawlak (57. Kowalik), Kotko – Korbecki. Trener Marcin PRASOŁ.

Sędziował Krystian Stenzinger (Żagań). Widzów 200.

Żółte kartki: Stępień – Szymański, czerwona Kotko (23, faul ratunkowy).

Fot. slezawroclaw.pl