Oko a’la Maroko

Zwycięstwem z Kanadą drużyna z Afryki Północnej przypieczętowała awans do 1/8 finału i to z pierwszego miejsca.


Mecz na dobre jeszcze się nie rozpoczął, gdy bramkarz Kanadyjczyków Milan Borjan musiał wyciągać piłkę z siatki. Stoper drużyny z Ameryki Północnej Steven Vitoria chciał podawać do Borjana, lecz zrobił to niedokładnie i 35-letni golkiper musiał wyjść na dwudziesty metr. Zdecydował się na podanie, ale zagrał piłkę prosto pod nogi Hakima Ziyech, a ten lewą nogą lobem posłał ją do pustej bramki.

W 23 minucie Marokańczycy podwoili zaliczkę bramkową. Po długim, górnym podaniu Achrafa Hakimiego futbolówka trafiła pod nogo Youssefa En-Nesyriego. Środkowy napastnika Maroka wygrał pojedynek biegowy z dwoma obrońcami Kanady i płaskim uderzeniem w krótki róg zmusił do kapitulacji Borjana. Podopieczni trenera Johna Herdmana kontaktowego gola strzelili jeszcze przed przerwą. Tajon Buchanan przedarł się lewą flanką i zdecydował się na płaską centrę. Tor lotu piłki niefortunnie przeciął Nayef Aguerd i wpakował piłkę do własnej bramki. Zaskoczony Yassine Bounou, używający pseudonimu Bono, nie zdołał zapobiec nieszczęściu, ponieważ jego reakcja była spóźniona.

W 71 minucie Kanadyjczycy byli bliscy zdobycia wyrównującego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Atiba Hutchinson, futbolówka odbiła się od poprzeczki i spadła na ziemię, uderzając w linię bramkową. Połowa (tylko!) piłki była za linią, lecz nie przekroczyła ona całym obwodem linii bramkowej i brazylijski arbiter Raphael Claus nie zareagował.

Marokańczycy utrzymali korzystny wynik do końcowego gwizdka sędziego i dzięki trzem zdobytym punktom zajęli pierwsze miejsce w swojej grupie (F), wyprzedzając Chorwatów. Z turniejem – dosyć nieoczekiwanie – pożegnała się Belgia, która – powiedzmy to sobie szczerze – w Katarze niczym szczególnym nie zaimponowała. Kanadyjczycy, chociaż pozostawili po sobie niezłe wrażenie, mieli w turnieju pusty przebieg i w dalszym ciągu w mistrzostwach świata nie zdobyli ani jednego punktu.

Na zakończenie garść statystyk (na pierwszym miejscu Kanadyjczycy): posiadanie piłki 59-41%, strzały celne 0:2, strzały niecelne 4:2, rzuty rożne 6:2, spalone 3:4, faule 15:14.


Kanada – Maroko 1:2 (1:2)

0:1 – Ziyech, 4 min, 0:2 – En-Nesyri, 23 min, 1:2 – Aguerd, 40 min (samobójcza),

KANADA: Borjan – Johnston, Vitoria, Miller – Adekugbe (60. Kone), Osorio (65. Laryea), Kaye (60. Hutchinson), Davies – Buchanan, Larin (60. David), Hoilett (76. Wotherspoon). Trener John HERDMAN.

MAROKO: Bounou – Hakimi (85. Jabrane), Aguerd, Saiss, Mazraoui – Ounahi (77. El Yamiq), Amrabat, Sabiri (65. Aboukhlal) – Ziyech (76. Hamdallah), En-Nesyri, Boufal (65. Amallah). Trener Walid REGRAGUI.

Sędziował Raphael Claus (Brazylia). Widzów 43102. Żółte kartki: Hoilett, Osorio, Adekugbe, Vitoria.

Piłkarz meczu – Hakim ZIYECH.


Na zdjęciu: Youssef En-Nesyri strzelając Kanadzie drugiego gola zapewnił Marokańczykom przepustkę do 1/8 finału mistrzostw świata.

Fot. Grzegorz Wajda