Podbeskidzie. Wrócili do treningów

Choć na zapleczu ekstraklasy, gdzie Podbeskidzie Bielsko-Biała zagra w przyszłym sezonie, rozgrywki jeszcze trwają, to właśnie ekipa spod Klimczoka, jako pierwszy z pierwszoligowców, rozpoczęła w poniedziałek przygotowania do nowego sezonu.


„Górale” spotkali się w Dankowicach, gdzie odbyli pierwsze zajęcia. Na razie pod okiem trenerów Dariusza Kołodzieja i Adriana Oleckiego. – Do czasu ogłoszenia nowego szkoleniowca, który obejmie zespół, ci trenerzy będą prowadzili zajęcia treningowe – wyjaśnił Łukasz Piworowicz, nowy dyrektor sportowy bielskiego klubu.

W zajęciach wzięli udział niemal wszyscy zawodnicy, którzy mają ważne kontrakty z klubem. Również ci, których umowy wygasają z końcem tego miesiąca. Na treningu pojawił się m.in. Łukasz Sierpina. Przypomnijmy, że były kapitan Podbeskidzia podpisał już kontrakt z Koroną Kielce. Sytuacja jest o tyle specyficzna, bo nowy klub „Sierpika” rywalizuje jeszcze w I lidze i w najbliższą niedzielę rozegra mecz ostatniej kolejki z Radomiakiem.

Następnie „złocisto-krwiści” udadzą się na urlopy, a zatem 33-letni skrzydłowy może spokojnie trenować z Podbeskidziem. Gdyby jednak chciał wcześniej uzyskać zgodę na opuszczenie bielskiego klubu, musiałby dogadać się z „góralami” i najpewniej zrezygnować z ostatniej pensji.

Na wczorajszych zajęciach zabrakło pięciu piłkarzy. Dwóch graczy których nazwisk nie podano, przebywa na kwarantannie. Jakub Bieroński, z powodu udziału w zgrupowaniu reprezentacji U-19, które trwało do 3 czerwca, dostał kilka dni wolnego więcej. Peter Wilson z kolei udał się na zgrupowanie reprezentacji Liberii, która rozegra mecze z Mauretanią i Libią, a Milan Rundić zawarł z bielskim klubem porozumienie, na mocy którego został zwolniony z treningów.

Już wcześniej informowaliśmy, że serbski obrońca może opuścić Podbeskidzie i prawdopodobnie tak się stanie. Zainteresowany usługami tego zawodnika jest Raków Częstochowa. Trzeba jednak pamiętać, że Rundić ma ważny kontrakt z Podbeskidziem jeszcze przez najbliższy rok, a zatem w grę wchodzi transfer gotówkowy.

W najbliższych dniach Podbeskidzie trenować będzie na własnych obiektach, a pozostałe szczegóły okresu przygotowawczego, jak np. plan gier sparingowych, podane zostaną po tym, jak pod Klimczokiem zatrudniony zostanie nowy trener.

Ostatnio pojawiły się dwie kandydatury. Klub jest zainteresowany podjęciem współpracy z Januszem Niedźwiedziem, który niedawno wprowadził Górnika Polkowice do I ligi. W kręgu zainteresowania „górali” pojawił się również opiekun Wigier Suwałki, Dawid Szulczek, który niebawem zagra ze swoim zespołem w barażach o awans na zaplecze ekstraklasy.


Fot. Krzysztof Dzierżawa/PressFocus