Trzy gole na mecz

Przebywający od soboty na zgrupowaniu w Wałbrzychu zespół GKS-u Tychy rozegrał we wtorek pierwszy z dwóch zaplanowanych na ten tydzień meczów kontrolnych.


Podopieczni Dominika Nowaka zmierzyli się z czwartym zespołem III ligi Ślęzą Wrocław i zaaplikowali rywalom 3 gole.

Do bramki niżej sklasyfikowanego rywala jako pierwszy, już w 7. minucie trafił Kacper Skibicki, a po przerwie śladem skrzydłowego wypożyczonego z Legii Warszawa poszli: stoper Kamil Szymura, który w 61. minucie ponownie zapewnił tyszanom prowadzenie oraz Marcin Kozina, w 70. minucie stawiając pieczęć na zwycięstwie.

Dwie jedenastki

Ważniejszy od wyniku, choć kibiców tyskiej drużyny cieszy fakt, że w drugim sparingu z rzędu trójkolorowi strzelili 3 gole, jest na tym etapie skład. Można bowiem po jego analizie rozpoznać kto na dwa i pół tygodnia przed inauguracją rundy wiosennej jest bliżej wyjściowej jedenastki. W Wałbrzychu stanowili ją: Konrad Jałocha – Dominik Połap, Petr Buchta, Nemanja Nedić, Krzysztof Wołkowicz – Natan Dzięgielewski, Miłosz Pawlusiński, Wiktor Żytek, Mateusz Czyżycki, Kacper Skibicki – Daniel Rumin. Po przerwie do bramki w 70. minucie wszedł Kacper Dana, a w polu od 46. minuty grali: Maciej Mańka, Oscar Boateng, Kamil Szymura, Mikołaj Oleksy – Marcin Kozina, Antonio Dominguez, Michał Ploch, Mateusz Radecki, Krzysztof Machowski – Patryk Mikita.

Bez wzmocnień

Jak widać, z wyjątkiem pozyskanego już Skibickiego oraz testowanego od 3 stycznia Boatenga, bo Oleksego z rezerw do transferów zaliczyć przecież nie można, w kadrze tyszan nie ma jeszcze zapowiadanych wzmocnień. Jest za to coraz więcej wolnych miejsc w szatni, bo z listy transferowej GKS-u Tychy zniknęli już: Kamil Kargulewicz, który przeszedł do Wisły Puławy i Tomas Malec, który znalazł sobie miejsce w czeskim II-ligowcu 1.SK Prostejov. Może w sobotnim spotkaniu z wiceliderem II ligi KKS 1925 Kalisz, na zakończenie zgrupowania, tyszanie zaprezentują nowego piłkarza.


Fot. facebook.com/gkstychy.oficjalny