BKS Profi Credit Bielsko-Biała musi poprawić przyjęcie

Poprzednia kolejka nie byłą udana zarówno dla BKS-u, jak i Grot Budowlanych. Bielszczanki w starciu z Chemikiem Police po raz pierwszy przegrały w sezonie we własnej hali. Była to też ich druga porażka rzędu. – Chemik to mistrz Polski, ale słabszy niż w poprzednich latach. Mogłyśmy jednak nawiązać więcej walki, zwłaszcza w dwóch pierwszych setach – przyznała Magdalena Jagodzińska, atakująca ekipy z Bielska-Białej.

Na rozpamiętywanie nie ma czasu

Zawodniczki BKS-u zaprezentowały się słabo. Ich największym mankamentem okazało się przyjęcie zagrywki. Było bardzo niedokładne. Uniemożliwiało to wyprowadzenie skutecznego ataku oraz stabilną grę. – Przyjęcie było słabe, ale z drugiej strony policzanki bardzo dobrze serwowały. Liczę jednak, że kolejnych spotkaniach ten element w naszym wykonaniu będzie wyglądał zdecydowanie lepiej – przyznała Olivia Różańska, odpowiedzialna w BKS-ie za przyjęcie zagrywki.

Bielszczanki na rozpamiętywanie porażki mistrzem kraju nie miały zbyt wiele czasu. Przed nimi kolejne, nie mniej trudne wyzwanie. Grot Budowlani to ekipa ze ścisłej krajowej czołówki. Regularnie zdobywa medale. W poprzednim sezonie wywalczyła brąz, przed dwoma laty srebro, a obecnie celuje znów w medal, może nawet złoto. Potencjał na to ma. Wprawdzie odeszły liderki, czyli Martyna Grajber, Kaja Grobelna i Agnieszka Kąkolewska, ale działaczom udało się sprowadzić równie mocne, a może nawet i mocniejsze zawodniczki.

Gwiazdą serbska atakująca

Bez wątpienia największą gwiazdą drużyny i całej ligi jest Jovana Brakocević. Serbska atakująca ma na swoim kocie m.in. wicemistrzostwo olimpijskie (2016), mistrzostwo Europy (2011) i brązowy medal mistrzostw świata (2006). Od początku sezonu potwierdza klasę.

W ostatnim, przegranym meczu z Pałacem Bydgoszcz – co jak na razie jest największą sensacją rozgrywek – zdobył aż 30 punktów. Jako jedyna nie zawiodła. Silnymi punktami drużyny prowadzonej przez Błażeja Krzyształowicza holenderska rozgrywająca Femke Stoltenborg, Słowaczka Jaroslava Pencova czy reprezentacyjna libero, Maria Stenzel.

Rywalki osłabione

Do Bielska-Białej drużyna z Łodzi przyjedzie osłabiona zabraknie Julii Twardowskiej, która od dłuższego czasu jest kontuzjowana. – Nie ma jednej przyjmującej i postaramy się to wykorzystać. Punkty są do urwania. Możemy to zrobić, ale musimy zagrać swoją siatkówkę – powiedziała Jagodzińska.

Dzisiejszy mecz będzie szczególny dla libero BKS-u, Paulina Maj-Erwardt. Przed dwoma laty, gdy Grot Budowlani sięgał po wicemistrzostwo Polski, była jego silnym punktem. Potem jednak poszłą na urlop macierzyński, a po nim zdecydowała się na powrót do Bielska-Białej.

Przypomnijmy, że spotkanie BKS Profi Credit – Grot Budowlani pierwotnie miało zostać rozegrane
w ramach 3. 14 listopada. Termin został zmieniony, bo łodzianki w tym czasie walczyły – zresztą z dobrym skutkiem – w eliminacjach do Ligi Mistrzyń.

 

Na zdjęciu: Paulina Maj-Erwardt (z lewej) postara się powstrzymać swoje byłe koleżanki.