Woffinden pod presją

Przedostatnie zawody kończył poza półfinałami, a w ostatnich zajmował jedynie 6. miejsca. Gdyby scenariusz ten powtórzył się w tym roku, to Bartosz Zmarzlik, który w klasyfikacji generalnej traci do niego 9 punktów, prawdopodobnie sprzątnąłby Brytyjczykowi złoto sprzed nosa.

– W tym roku Woffinden też przechodził kryzys. Ostatnio nieco odżył, ale jeśli Polak rozpocznie dzisiejszy turniej od zwycięstw, to rywala może sparaliżować presja – przyznał były uczestnik cyklu Grand Prix, Tomasz Bajerski. – Musi patrzeć przede wszystkim na siebie – dodał.

Zmarzlik wspomnienia z niemieckiego Teterow, gdzie odbędą się dzisiejsze zawody, ma różne. Dwa lata temu stanął tam na drugim miejscu podium, dzięki czemu potem w klasyfikacji generalnej wywalczył brąz. Przed rokiem zaś, na zalanym wodą torze, odjechał najgorszy turniej w karierze. Zdobył tylko dwa punkty, przekreślając swe szanse na medal.

W sobotę w Niemczech ma popadać, ale tylko odrobinę. To oznacza, iż najprawdopodobniej tor będzie przygotowany do walki na pełnym dystansie. Byłaby to woda na młyn dla Zmarzlika, który na razie miał szczęście w losowaniu pól startowych. W sobotnich zawodach aż trzy razy wystartuje z pól wewnętrznych, zwykle znacznie korzystniejszych na Bergring Arenie.

 

Lista startowa Grand Prix Niemiec (sobota, godz. 19:00, transmisja Canal+):

  1. Kai Huckenbeck (Niemcy)
    2. Przemysław Pawlicki (Polska)
    3.Artiom Łaguta (Rosja)
    4. Jason Doyle (Australia)
    5. Tai Woffinden (Wielka Brytania)
    6. Emil Sajfutdinow (Rosja)
    7. Fredrik Lindgren (Szwecja)
    8. Matej Żagar (Słowenia)
    9. Nicki Pedersen (Dania)
    10. Niels Kristian Iversen (Dania)
    11. Chris Holder (Australia)
    12. Bartosz Zmarzlik (Polska)
    13. Greg Hancock (USA)
    14. Maciej Janowski (Polska)
    15. Martin Vaculik (Słowacja)
    16. Craig Cook (Wielka Brytania)

Rezerwowi:

  1. Martin Smolinski (Niemcy)
    18.Kevin Woelbert (Niemcy)