Piotr Przybecki jeden kłopot ma z głowy. Ale pojawiają się kolejne

Piotr Przybecki nie ma jednak ostatnio łatwego życia. Reprezentacja mężczyzn pod jego wodzą nie zakwalifikowała się na mistrzostwa świata 2019 (w styczniu w Niemczech i Danii), a eliminacje ME 2020 rozpoczęła m.in. od porażki z Izraelem.

– Odbieramy tę sytuację z powagą i troską. Wierzę, że uda nam się ją zmienić, podjęliśmy i podejmujemy w tym kierunku szereg konkretnych działań, ale na wszystko potrzeba czasu. Naszym głównym celem dla tej reprezentacji są mistrzostwa świata 2023, których będziemy współgospodarzami – zadeklarował w TVP Sport Kraśnicki.

Na razie biało-czerwonych – w grudniu i styczniu – czeka seria gier kontrolnych. Już w piątek i sobotę będą gospodarzem Turnieju 4 Narodów w Opolu: w pierwszym meczu spotkają się z Japonią (17.30), a dzień później w meczu o miejsce z Rumunią lub Czechami (15.00 lub 17.00). Po Nowym Roku wezmą udział w turnieju z Hiszpanii z udziałem gospodarzy, Białorusi i Arabii Saudyjskiej, a następnie rozegrają dwumecz ze Szwajcarami.

Z powołanej „dwudziestki”, która wczoraj wieczorem miała zebrać się w Opolu, wypadła dwójka rozgrywających. Michał Szyba – prawy rozgrywający francuskiego Cesson Rennes – w ostatnim przed świętami meczu ligowym skręcił staw skokowy. Oczekiwany po ponad roku powrót do kadry bohatera meczu o brązowy medal MŚ 2015 w Katarze nie dojdzie jednak do skutku.

– Michał wysłał mi zdjęcie, była spora opuchlizna, trzeba najpierw zdiagnozować, jak poważny to uraz – mówi selekcjoner.

Z kolei Piotr Chrapkowski z Magdeburga wrócił co prawda po kilku tygodniach na boiska Bundesligi, ale Przybecki nie chce ryzykować.

– W lidze zagrał na słowo honoru i niewiele, prawdopodobnie będzie z nami w styczniu na konsultacji w Warszawie przed wyjazdem do Szwajcarii – dodaje Przybecki.

Za Szybę do kadry ponownie dołączy prawy rozgrywający Energi MKS Kalisz Marek Szpera. Podobnie było przed meczem towarzyskim z Niemcami, który 13 grudnia w Rostocku biało-czerwoni przegrali 23:35.

Piotr Przybecki, selekcjoner reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych
Foto Lukasz Sobala / Press Focus