Alex Sobczyk może liczyć na pomoc… księdza!

Takie wsparcie zawsze się przyda! Nowy napastnik Górnika ma wsparcie w nie byle kim.


Alex Sobczyk, choć jego rodzina pochodzi z Polski, to sam urodził się już w stolicy Austrii, gdzie w miejscowym klubie Wiener Sportklub zaczął swoją piłkarską karierę.

Nazywali go „Bomber”

To tam wypatrzyli go skauci słynnego Rapidu i jako 10-latek zaczął treningi ze słynnym i utytułowanym wiedeńskim klubem. Świetnie rokował, a w „zielono-białej” ekipie szybko zyskał pseudonim „Bomber”. To ze względu na kolejne rekordy strzeleckie. W sezonie w trampkarzach czy w młodzikach potrafił zdobyć nawet po kilkadziesiąt goli. Kryzys przyszedł kiedy kończył się okres juniora, a zaczynał czas seniorskiej gry. W FC Liefering, klubie który stanowi satelitę słynnego RB Salzburg zagrał jeszcze w młodzieżowej Lidze Mistrzów, jesień 2015. W pierwszym zespole Rapidu nie był się jednak w stanie przebić, więc rzucany był na wypożyczenie z klubu do klubu.

Miał jednak szczęście. Na swojej drodze spotkał kogoś takiego, jak ksiądz Krzysztof Pelczar. To kapelan Rapidu, a jednocześnie… trener mentalny w tamtejszej Akademii. Z Alexem pracuję odkąd skończył 13 lat. – Często tak jest, że w pewnym momencie przychodzi moment kryzysu, najczęściej nie z winy piłkarza, ale mający szerszy kontekst. Na tym to polega, by wówczas będąc w dołku, tam gdzie się leży, gdzie jest okres pustyni i nie ma wody nie zwątpić, tylko walczyć – podkreśla ksiądz Pelczar.

– Długo rozmawialiśmy, pracowaliśmy i wierzyliśmy. W charakterze trenera mentalnego prowadzę piłkarzy w Austrii, Szwajcarii, Anglii. Wielu przechodzi taki moment. Alex zrozumiał, że wdzięczność, pokora i walka, to wszystko w życiu wraca. To jest owoc ciężkiej pracy. Piłkarz „odpalił” w Trnavie i jestem przekonany, że w Zabrzu będzie podobnie, a nawet jeszcze lepiej – mówi w rozmowie z klubowymi mediami z Zabrza ksiądz Pelczar.

Krok do przodu

– Krzysztof prowadzi mnie od lat. Przeprowadził mnie przez ciężkie i trudne fazy w moim życiorysie. Wiem, jak teraz ważne jest zrobienie w karierze tego następnego kroku do przodu. Ja cieszę się, że udało mi się to zrealizować, również z jego pomocą – podkreśla nowy napastnik Górnika.


Przeczytaj jeszcze: Będzie tylko „Vasil”?


Przed Sobczykiem trudne zadanie zastąpienia w ataku górniczego zespołu nie byle kogo, bo samego Igora Angulo, który w cztery lata stał się legendą 14-mistrza Polski. Czy z napastnikiem z Austrii polskiego pochodzenia będzie podobnie? O sobie mówi, że nie jest artystą, ale na murawie będzie „zapieprzał” za dwóch. W Górniku bardzo na to liczą, a z pomocą takiego specjalisty, jak pochodzący z Legnicy ksiądz Pelczara, który był oficjalnym kapelanem podczas Euro 2008, powinno się udać. Debiut Sobczyka już w czwartek, w meczu I rundy Pucharu Polski z Jagiellonią w Zabrzu.

– Możemy się cieszyć, bo wiemy jakim klubem jest Górnik. Jaka to tradycja, jaką miłość i serce mają do niego kibice. Alex miał dużo różnych propozycji, ale wiemy jaka tu w Zabrzu jest siła walki i serce, podobnie jak u Alexa. To dla niego bardzo ważny krok. Będę tutaj przyjeżdżał i mu towarzyszył. Z tego powodu również moje serce zostaje w Górniku – mówi ksiądz z Wiednia.


ALEX SOBCZYK

Data urodzenia: 20 maja 1997 r.

Miejsce urodzenia: Wiedeń

Kluby: Wiener Sportklub, Rapid Wiedeń, FC Liefering, Rapid II, SK Sankt Polten, Wiener Neustadt, Floridsdorfer AC, Spartak Tranava, Górnik. Z klubem z Zabrza podpisał trzyletni kontrakt.

CZY WIESZ, ŻE…

W Zabrzu był już piłkarz podobnego pokroju co Alex Sobczyk. W 2010 roku do górniczego zespołu trafił 22-letni wtedy Daniel Sikorski, syn byłego napastnika Legii Witolda. Ten mający na swoim koncie pobyt w rezerwach Bayernu Monachium napastnik wiązał duże nadzieje przed grą w Górniku. W sezonie 2010/11 zagrał w 26 ekstraklasowych spotkaniach, w których zdobył pół tuzina bramek. Potem przeszedł do Wisły Kraków i Polonii Warszawa, gdzie szło mu znacznie gorzej (1 gol w 34 ekstraklasowych grach). W ostatnim sezonie grał w hiszpańskim klubie CD Guijuelo, teraz ma występował w cypryjskim Arisie Limassol.


Na zdjęciu: Nowy napastnik Górnika Alex Sobczyk i ksiądz Krzysztof Pelczar.
Fot. gornikzabrze.pl