Argentyńczyk walczy o swoje w Zabrzu

Piłkarz z Ameryki Południowej przyleciał do Polski w poprzednim tygodniu. Na początek przeżył szok pogodowy. W Argentynie jest teraz zima, u nas upały. Nie zostało to bez wpływu na jego dyspozycję.

Ma inne oferty

Trener Marcin Brosz dał mu szansę zagrania w meczu przeciwko MFK Karvina w poprzednią środę. Argentyńczyk wystąpił też przeciwko Bruk-Bet Termalika Nieciecza na zgrupowaniu w Poznaniu. Po obozie sztab szkoleniowy klubu z Zabrza zdecyduje co z jego przyszłością, wydaje się jednak, że zawodnik, podobnie jak inny ze sprawdzanych graczy, Gambijczyk Alasana Manneh, ma sporo szanse na angaż.
Jak to się stało, że Bauza przyleciał do Polski? Kilka lat temu wypatrzył go tam odpowiedzialny za transfery w Górniku od kilku miesięcy Artur Płatek, który przecież od lat pracuje jako skaut Borussii Dortmund. – Jakieś trzy czy cztery lata temu widziałem go w akcji, kiedy grał w zespole z Colon. Nie przebił się tam jednak do pierwszego składu – opowiada Płatek.

Chętni na Angulo!

Bauza grał na wypożyczeniach, najpierw w Juventud Unida, a w ostatnim sezonie w Gimnasia y Esgrima. To kluby z drugiego poziomu rozgrywkowego. W pierwszym z nich zaliczył 19 występów i zdobył dwa gole. Z kolei w klubie z Mendozy zagrał w 21 grach i strzelił jedną bramkę. Za rok kończy mu się kontrakt z Club Atletico Colon. Ma propozycje z klubów z najwyższej klasy rozgrywkowej ze swojego kraju, ale jak mówi Artur Płatek, jest zdeterminowany, żeby występować na Starym Kontynencie.

– To piłkarz, który ma wielkie serce do gry. Nie oczekujcie, że jak to Argentyńczyk, będzie płynął po boisku z piłką i grał nie wiadomo jak. Jest agresywny, żywiołowy, ma dobre dośrodkowanie. Szukaliśmy alternatywy do tego co mamy, czym dysponujemy, choćby w przypadku takiego Kamila Zapolnika – tłumaczy Płatek.

Drogi rynek

Na obozie w Poznaniu Bauza prezentuje się już dużo lepiej, niż zaraz po przylocie do Polski. Górnik, jeśli oczywiście zdecyduje się na pozyskanie zawodnika, będzie chciał go wypożyczyć z opcją pierwokupu za nieduże pieniądze. – To dla niego szansa, bo bardzo chce grać w Europie. Co do pieniędzy, to jest to bardzo drogi rynek i nie ma praktycznie szans, żeby móc stamtąd za darmo brać zawodników – tłumaczy Artur Płatek.

Zabrzanie będą powoli kończyli swoje zgrupowanie w Wielkopolsce. W drodze powrotnej do domu zagrają jeszcze mecze sparingowy z AEK Ateny, odbędzie się on w Kielcach w sobotę. Potem już przygotowania u siebie w domu, a na zakończenie przygotowań mecz sparingowy z izraelskim Maccabi Netanya.

 

***

Tylko Cantoro błysnął

W naszej ekstraklasie grało dotąd 15 piłkarzy z Argentyny. Niewielu z nich jednak pokazało się z dobrej strony i zapadło futbolowym kibicom w pamięci. Tym wyjątkiem jest Mauro Cantoro, który z powodzeniem przez siedem lat (2001-2008) występował w Wiśle Kraków, z którą zdobył aż pięć tytułów mistrza kraju. Potem uczestniczył w próbie ratowanie Odry Wodzisław przed spadkiem z ekstraklasy, razem zresztą z trenerem Marcinem Broszem, ale bez powodzenia. Cantoro w ekstraklasie wystąpił w 176 meczach, w których zdobył 10 bramek.

 

Na zdjęciu: Juan Bauza walczy o angaż w zespole Górnika.

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ