Chwila odpoczynku

Raków remisem z RKC Waalwijk zakończył pierwszy obóz przygotowawczy do rundy wiosennej.


Częstochowianie spędzili ostatni tydzień w Holandii. Rozegrali w tym czasie trzy sparingi. Przegrali z PSV Eindhoven, a także zremisowali z Anderlechtem i wspomnianym RKC Waalwijk. Ostatnie spotkanie było okazją dla młodych zawodników, aby zaprezentowali swoje umiejętności. W meczu błysnął piłkarz drugiej drużyny, Tobiasz Kubik. 19-latek zapisał asystę przy trafieniu Sebastiana Musiolika.

Brakowało im pewności

Nie tylko jednak Kubik pojawił się na murawie. Oprócz niego zameldowali się na niej Oliwier Długosz i Olivier Sukiennik. To także młodzieżowcy z drugiej drużyny i CLJ-ki. Zaprezentowali się oni nieźle na tle silniejszego rywala, choć jak wspominał trener częstochowian początkowo nie byli zbyt pewni na murawie. To nie może dziwić, w końcu oni, tak jak i inni rezerwowi zawodnicy wicemistrza Polski podczas zgrupowania w Holandii nie mieli zbyt wielu okazji, by zameldować się na murawie.

– Był to bardzo intensywny mecz w pierwszej połowie. W drugiej przeciwnik osłabł, ale z drugiej strony strzelił dwie bramki. Mieliśmy słabszy moment po dokonaniu zmian. Widać, że młodzi zawodnicy nie czuli się jeszcze pewnie, ale wraz z tokiem meczu wyglądało to lepiej. W ostatnich minutach zdominowaliśmy przeciwnika, udało nam się strzelić bramkę. Szkoda, że nie udało nam się wygrać, ale rozegraliśmy kolejny wartościowy sparing. Na boisku nie pojawiło się wielu zawodników tego, nazwijmy podstawowego składu. W związku z tym szansę otrzymali młodzieżowcy i zawodnicy, którzy grali mniej. Mamy cenny materiał do analizy – powiedział po meczu Marek Papszun.

Powrót w styczniu

Częstochowianie zakończyli więc pierwszą część przygotowań do nowej rundy. Wicemistrzowie Polski nie poszli tropem innych drużyn ligowych, które albo rozpoczynają okres przygotowawczy w styczniu lub też dopiero niedawno go zakończyły nie robiąc przerwy po sezonie ligowym. Raków objął inną strategię. Zespół po rozgrywkach rozjechał się do domów na krótki urlop. Następnie ruszył do Holandii. Teraz znów odpocznie. Po przerwie świąteczno-noworocznej częstochowianie ponownie zaczną pracować, tym razem w innej części świata.

Podobnie jak w poprzednich latach obrali oni sobie za cel bazę w tureckim Belek. Nadal jednak nie wiadomo kto będzie rywalem częstochowian w czasie tego zgrupowania, ani też ilu ostatecznie przeciwników czekać będzie na wicemistrza Polski. Zapewne ta informacja pojawi się w ciągu najbliższych kilku dni. Jedyne, co na ten moment jest pewne – częstochowian, podobnie jak w Holandii, czeka wiele pracy przed startem rundy wiosennej ekstraklasy.


Po raz pierwszy
Vladislavs Gutkovskis został wybrany piłkarzem roku 2022 na Łotwie. Jest to drugie takie wyróżnienie dla napastnika Rakowa. Triumfował on także w ubiegłym roku. Wygrał on w plebiscycie tak dziennikarzy, jak i łotewskiej federacji. – Ogromna satysfakcja i zaszczyt otrzymać tę nagrodę drugi raz z rzędu – napisał napastnik wicemistrza Polski w swoich mediach społecznościowych.


Na zdjęciu: Częstochowianie remisem pożegnali się z Holandią.

Fot. Jakub Ziemianin/rakow.com