Cracovia. Brazylijskie gadanie

Piłkarze Cracovii szybko zaaklimatyzowali się w Beleku, gdzie trener Michał Probierz zabrał 27 zawodników. Pod tureckim niebem, albo raczej na tureckiej trawie, trenują: bramkarze – Hrosso, Peskovic i Wilk; obrońcy – Dytiatjew, Ferraresso, Helik, Jablonsky, Pestka, Rapa, Pieńczak i Siplak; pomocnicy – Czeczarić, Dimun, Gol, Hanca, Loshaj, Lusiusz, Pik, Rakoczy, Thiago, Wdowiak i Van Amersfoort oraz napastnicy – Piszczek, Rafael Lopes, Rubio, Strózik i Vestenicky.

Na zajęciach nie brakuje ćwiczeń z piłką, ale i tak wszyscy czekają na mecze, bo to jest to, co piłkarz lubi najbardziej. Najbardziej głodny gry wydaje się świeżo upieczony zawodnik Pasów Thiago Rodrigues de Souza. 22-letni brazylijski pomocnik, znany polskim kibicom z gry w rundzie jesiennej w I-ligowym zespole Sandecji Nowy Sącz, chce jak najszybciej pokazać swoje umiejętności nowemu trenerowi i kolegom z zespołu, z którymi stara się porozumiewać po polsku.

Lekcje polskiego

– To dla mnie bardzo ważne, żebym rozumiał to, co mówią trenerzy i koledzy, a także, żeby oni mogli mnie zrozumieć – wyjaśnia Thiago.

– Język polski jest trudny, ale grając w Sandecji chodziłem na indywidualne lekcje, które miałem trzy razy w tygodniu i uczyłem się na nich po dwie godziny. Potrafię więc powiedzieć, że jestem bardzo szybkim zawodnikiem, który lubi dużo biegać i ma dobre podanie oraz potrafi grać kombinacyjnie. Mam nadzieję, że lepiej niż z mówieniem pójdzie mi jednak z graniem. Najważniejsze jest to, że dobrze czuję się w Polsce, gdzie spędziłem już sześć miesięcy. Do Cracovii przyszedłem po to, żeby dużo grać i zdobyć mistrzostwo.

Będzie wzmocnieniem

O tym, jakie piłkarskie walory ma naprawdę Thiago Michał Probierz i zawodnicy Cracovii przekonają się dzisiaj podczas meczu sparingowego z grającym rosyjskiej ekstraklasie PFK Soczi.

– Oglądaliśmy go od dłuższego czasu i wszyscy obserwatorzy wyrazili o nim pozytywną opinię – mówi Michał Probierz.

– Ja też, gdy go oglądałem, mogłem powiedzieć, że podoba mi się jego styl gry. Wierzę, że będzie dla nas dużym wzmocnieniem. Istotne jest także to, że potrzebujemy zawodników, którzy w Cracovii będą się rozwijać. Thiago ma 22 lata i w czasie kontraktu, który obowiązuje do 31 grudnia 2023 roku, może stać się jeszcze lepszym zawodnikiem. Pod tym kątem będziemy pracować.

Coś z niczego

– Pozytywne jest też to, że chłopak, który w Polsce jest pół roku umie się już komunikować w naszym ojczystym języku. Nie wierzyłem, gdy mi to powiedziano, ale już się przekonałem i to także dobrze świadczy o człowieku. Najważniejsze jest jednak to, że potrafi grać w piłkę. Potrzebujemy takich kreatywnych zawodników, którzy zrobią coś z niczego. Jego atutem jest także to, że może grać na trzech-czterech pozycjach więc uważam, że możemy się cieszyć z tego, że uprzedziliśmy kilka zespołów i sfinalizowaliśmy ten transfer. Bo chcemy, żeby Cracovia była silna nie tylko na rundę wiosenną – choć budujemy formę z myślą o tym właśnie okresie, ale także na następne lata – zakończył trener Cracovii.