Czy Messiego można uznawać za kosmitę?

 

Wówczas był on równy 251 trafieniom. Dziś ten rekord należy rzecz jasna do Argentyńczyka, a jego liczba to 427! To prawie 200 goli więcej w zaledwie 5 sezonów! Messi tę zdobycz uzyskał w 459 spotkaniach. Czy jest bardziej wymowna statystyka, która by potwierdzała kunszt i geniusz Argentyńczyka? Śmiemy wątpić.

Co ciekawe, mimo tego, że obecnie Messi zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji strzelców La Liga sezonu 2019/20, to jest on wciąż uznawany za głównego faworyta w wyścigu o koronę. Traci do Benzemy zaledwie jedno trafienie i ma tyle samo bramek co Gerard Moreno z Villarealu i Moron Loren z Betisu. To jednak nie przeszkadza legalnemu bukmacherowi BETFAN umieszczać go w roli głównego faworyta do zgarnięcia nagrody najlepszego strzelca na koniec sezonu. Kurs na Argentyńczyka jest równy 1.40. Dla porównania Benzema jest wyceniany na 3.45, Gerard Moreno na 22.50, a Moron Loren na 37.50.

W sumie nie ma co się dziwić powyższym liczbom. Messi w obecnym sezonie La Liga przez różne urazy zagrał w zaledwie siedmiu spotkaniach, w których zdobył osiem bramek! Nie trzeba być wybitnym matematykiem, żeby obliczyć, iż to daje więcej niż jedna bramka na mecz. Oczywiście, niewykluczone, że 32-latka będą trapić jeszcze jakieś kontuzje (czego mu nie życzymy), ale to nie zmienia faktu, że jak już gra to robi wszystko: strzela, podaje, drybluje, asystuje. Słowem, człowiek-orkiestra. Bez niego FC Barcelona nie wygląda tak samo, z czego zdają sobie sprawę wszyscy – począwszy od prezesów „Blaugrany” kończąc na jej kibicach.

Messi dobrze czuje się w stolicy Katalonii, chociaż nie zawsze tak było. Wystarczy wspomnieć jego aferę podatkową, która zaprowadziła go przed hiszpański sąd. Argentyńczyk się wybronił i zapłacił zaległe podatki, ale – jak sam przyznał całkiem niedawno – nosił się wówczas z zamiarem opuszczenia Hiszpanii. Chętnych na jego pozyskanie zapewne by nie brakowało, chociaż nie zdziwilibyśmy się gdyby wybrał nieoczywisty kierunek.

Kto wie, może Argentyńczyk wróci kiedyś do swojego matecznika, Newell’s Old Boys skąd wyruszył w nieznane? Legalny polski bukmacher BETFAN przewidział nawet takie wyjście, wystawiając kursy na to, czy Messi ponownie podpisze kontrakt ze swoim pierwszym klubem. Kurs na „Tak” jest równy 4.50, a na „Nie” – 1.12. Niedawno wspomniany zespół rozgrywał mecz z klubem, który obecnie prowadzi Diego Armando Maradonna. Organizatorzy spotkania byli tak mili, że dali legendarnemu byłemu już piłkarzowi tron do oglądania przebiegu meczu. „Boski Diego” był witany jak Bóg w każdym zakątku tego miasta. Ciekawe, czy równie dobrze przyjęliby Messiego?