Dodatkowa mobilizacja. Z najsłabszym. Na telebimie

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Dodatkowa mobilizacja

Dominik Szala zagra w meczu Górnik - Ruch
Fot. Dariusz Hermiesz/gornikzabrze.pl

I w Górniku i w Chorzowie pełna mobilizacja przed piątkowym wieczornym spotkaniem. Raz, że to ważne derbowe spotkanie wywołuje dodatkową mobilizację, to jeszcze rzut oka na ligową tabelę wystarczy, żeby zorientować się, jak ważne jest to spotkanie i dla jednych i dla drugich. Za obu jedenastkami już siedem pełnych kolejek, a na koncie wygranych liczba jeden. O ile jeszcze w przypadku „Niebieskich” nie jest to jakieś wielkie zaskoczenie, bo to przecież beniaminek, a wielu zawodników zaczyna tam dopiero swoją przygodę z najwyższą klasą rozgrywkową, to w przypadku drużyny prowadzonej przez Jana Urbana można mówić i pisać o gigantycznym rozczarowaniu. W końcówce poprzedniego sezonu „górnicy” rządzili i dzielili przecież w ekstraklasie notując sześć wygranych z rzędu i nie tylko w cuglach utrzymując się w ekstraklasie, ale zajmując na koniec sezonu wysoką 6 lokatę. Teraz? Teraz jest póki co miejsce spadkowe i kiepska gra, choć remis przed reprezentacyjną przerwą z Lechem na jego terenie może być zwiastunem dużo lepszych czasów, na co w Zabrzu wszyscy liczą. Więcej w „Sporcie”


Z najsłabszym

Estonia – Polska
Fot. Marcin Bulanda / PressFocus

Po bardzo dobry początku i wygranej 3:0 nad Kosowem młodzieżowa reprezentacja Polski zmierzy się we wtorek w Tallinnie, w drugim meczu eliminacji mistrzostw Europy 2025, z Estonią. W teorii jest to najsłabszy rywal w naszej grupie. Estończycy w eliminacjach losowani byli z ostatniego, szóstego koszyka, podczas gdy Kosowo, czyli nasz ostatni przeciwnik, z przedostatniego. Polacy, z kolei, znajdowali się w drugim koszyku, a zatem nikomu nie trzeba tłumaczyć, że to piłkarze Michała Probierza są faworytami wtorkowej konfrontacji. Uważać jednak zawsze trzeba. Estonia w tych eliminacjach rozegrała już 2 mecze. Przegrała 0:2 z Kosowem, ale nieoczekiwanie udało im się zremisować z Bułgarami. Więcej w „Sporcie”


Na telebimie

Derby przy Cichej
Fot. Łukasz Sobala / PressFocus

Wiadomo, że w piątkowy wieczór na stadionie im. Ernesta Pohla chorzowianie nie będą mogli liczyć na wsparcie swoich kibiców. W Zabrzu trwa bowiem budowa czwartej trybuny i sektor dla gości został wyłączony z użytkowania. Kibice Ruchu będą jednak wspólnie oglądać derbowe spotkanie. Na stadionie przy ulicy Cichej, który ostatnio zapełnił się fanami z okazji awansu do ekstraklasy, zorganizowana zostanie wspólna strefa kibica,. Jej głównym punktem będzie właśnie oglądanie Wielkich Derbów Śląska. Mecz będzie można śledzić na trzech telebimach. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze we wtorkowym numerze „Sportu”:

  • W futbolu tak czasami bywa, że jak nie idzie, to nie idzie, a cokolwiek by się nie zrobiło, to i tak z mizernym skutkiem
  • Rozmowa z Jackiem Krzynówkiem, 96-krotnym reprezentantem Polski
  • Porażka w Tiranie oznacza tyle, że bezpośredni awans na EURO nie zależy już tylko od nas, ale wciąż jest możliwy – mówił po meczu z Albanią Fernando Santos. Selekcjoner zapowiedział, że sam nie zamierza się podawać do dymisji
  • Włosi w eliminacjach wygrali do tej pory tylko jedno spotkanie. Ukraińców w Mediolanie muszą pokonać
  • W ubiegłym sezonie zmorą piłkarzy Śląska Wrocław były bramki tracone w ostatnim kwadransie meczu. Teraz widoczna jest zmiana kursu
  • Reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów została osierocona na kilka miesięcy przed ich domowym Euro. Stoi przy niej mnóstwo znaków zapytania
  • Novak Djoković pokonał Rosjanina Daniiła Miedwiediewa 6:3, 7:6 (7-5), 6:3 w finale US Open w Nowym Jorku. 36-letni serbski tenisista wywalczył 24. w karierze tytuł wielkoszlemowy
  • Sparta awansowała do finału, ale ma poważny problem. Potencjalnie trzech zawodników może nie być gotowych do ostatniego dwumeczu sezonu

Foto główne: Tomasz Kudala / PressFocus