Dramat na sam koniec

Marek Papszun zamieszał w wyjściowym składzie na mecz z Wisłą. Nieobecnego z powodu czerwonej kartki Igora Sapałę zastąpił Rusłan Babenko. W środku obrony zabrakło Azemovicia oraz Jacha. Kolejną szansę otrzymał dobrze prezentujący się w poprzedniej kolejce Skóraś.

Gol na zabicie nudy

Pierwsza połowa nie należała do najciekawszych. Dopiero w samej końcówce zaczęło robić się gorąco. Poza sytuacją sam na sam Browna Forbesa z Dahne, gdzie trafił prosto w bramkarza Wisły Płock, do 40 minuty spotkania nie działo się nic. Wtedy to Skóraś doskonale zacentrował piłkę w pole karne Nafciarzy. Tam najwyżej w powietrze wyszedł Brown Forbes, zdobywając kolejną, 5 bramkę w tym sezonie. Chwilę później sędzia Kwiatkowski nie podyktował rzuty karnego po starciu Alana Urygi z kostarykańskim napastnikiem Rakowa. Wisła Płock rozegrała bardzo słabą pierwszą połowę. Pozwalali rozgrywać piłkę ekipie spod Jasnej Góry, oddali zaledwie jeden strzał na bramkę Gliwy, który nie miał problemu z wyłapaniem uderzenia.

Dramat w samej końcówce

Podopieczni Radosława Sobolewskiego lepiej weszli w drugą połowę. Po 7 minutach od jej rozpoczęcia zdobyli wyrównującego gola. Sprzed pola karnego po błędzie obrony Rakowa uderzył nie do obrony dla Gliwy Szwoch. Bierna postawa ekipy Marka Papszuna była niczym woda na młyn gości z Płocka. Przejęli inicjatywę i coraz częściej meldowali się pod bramką Gliwy. Bramkarz Rakowa spisywał się jednak bez zarzutu. Minuty mijały, ale zmiany wyniku w Bełchatowie nie było. Sytuacji bramkowych również. Zmiany po obu stronach boiska również nie wniosły ożywienia. W ostatniej akcji meczu Wisła zdobyła decydującą bramkę, którą zdobył Tomasik. Kompletne rozluźnienie w ekipie Rakowa zakończyła się dramatem. Kolejny raz podopieczni Marka Papszuna w samej końcówce spotkania tracą w bardzo głupi sposób bramkę. Rozczarowanie to mało by skomentować występ Rakowa. Zespół lepszy przez większość spotkania na własne życzenie stracił cenny punkt w walce o utrzymanie w Ekstraklasie.

Raków Częstochowa – Wisła Płock 1:2 (1:0)

1:0 Brown Forbes, 41 min (asysta Skóraś), 1:1 Szwoch, 52 min (bez asysty) 1:2 Tomasik, 90+3 min.

RAKÓW: Gliwa – Kościelny, Petraszek, Szymonowicz – Skóraś, Schwarz, Babenko, Bartl (70. Malinowski) – Szczepański (90. Domański), Nouvier (46. Musiolik), Brown Forbes. Trener Marek PAPSZUN Rezerwowi: Szumski, Piątkowski, Luković, Jach, Apolinarski

WISŁA P: Dahne – Michaliski, Uryga, Rzeźniczak, Stefańczyk – Furman, Rasak, Cabezali (73. Tomasik), Szwoch, Merebaszwili – Kuświk (75. Ricardinho). Trener Radosław SOBOLWESKI Rezerwowi Wrąbel, Ambrosiewicz, Fojut, Marcjanik, Sahiti, Sielewski

Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa) Widzów: 2578 Czas gry: 98 min (50 min + 48 min) Żółte kartki: Babenko (48. faul)

Piłkarz meczu Piotr Tomasik

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem