Ewa Swoboda: Wierzę, że pobiegnę tu trzy razy

Młodzieżowa mistrzyni Europy z ub. roku z Bydgoszczy była druga w jednym z trzech biegów eliminacyjnych, z drugim czasem w gronie 25 sprinterek – 11,33.

Najszybsza była ta, która pokonała podopieczną Iwony Krupy, Niemka Lisa-Marie Kwayie – w 11,30. – Bieg był luźny, są rezerwy – zapewniła 21-letnia zawodniczka AZS AWF Katowice. – Wierzę, że się rozkręcę z każdym kolejnym biegiem i pobiegnę tu trzy razy – dodała Swoboda, ale faworytką nie będzie, bo od świetnego sezonu sprzed dwóch lat, gdy przebiegła setkę w 11,12, cofnęła się w rozwoju.

Tajemnicą poliszynela jest, że ma problem ze skoncentrowaniem się na treningu (po igrzyskach w Rio de Janeiro o miesiąc przedłużyła sobie wakacje) i trzymaniem diety. – Bo im dalej, tym trudniej o postęp – w swoim stylu i lakonicznie wicemistrzyni świata juniorek do lat 20 tłumaczyła tuż przed wylotem do Berlina.

Półfinały i walka o medale już we wtorek; najszybsze w tym sezonie są Brytyjka Dina Asher-Smith (10,92), Szwajcarka Mujinga Kambundji (10,95) oraz Holenderka Dafne Schippers i Francuzka Carolle Zahi (po 11,01).

Do półfinału sprintu mężczyzn awansował tylko jeden z trójki naszych reprezentantów. Mistrz Polski Dominik Kopeć zajął 3. miejsce w swojej serii z czasem 10,37, co nie zapewniło mu bezpośredniej promocji, ale był drugi z piątki, która awansowała z rezultatem (10. w ogólnym bilansie). W kwalifikacjach odpadli dwaj pozostali Polacy – Remigiusz Olszewski – 10,44 (19. wynik) i Przemysław Słowikowski – 10,54 (28.).

W gronie 39 sprinterów, którzy w pięciu seriach przystąpili do eliminacji, najlepszy czas – 10,24 uzyskał Churandy Martina. Holender, choć broni tytułu sprzed dwóch lat, a na igrzyskach w Londynie przebiegł setkę w 9,91, musiał startować w eliminacjach, bo w tym sezonie był poza czołową 12. europejskiego rankingu.

W półfinale biegu na 400 m przez płotki nie zobaczymy Jakuba Mordyla, który w gronie 25 zawodników, którzy w czterech seriach przystąpili do kwalifikacji, uzyskał dopiero 18. czas – 51,15.

Od razu w dzisiejszym półfinale pobiegnie Patryk Dobek. Europejska federacja postanowiła bowiem wyróżnić czołową dwunastkę w europejskich tabelach sezonu, zwalniając ich z eliminacji.

 

Na zdjęciu: Ewa Swoboda pewnie pokonała pierwszą przeszkodę na drodze do finału mistrzostw Europy.