GKS 1962 Jastrzębie. Zdjęta „blokada”

Pomocnik GKS-u 1962 Jastrzębie Farid Ali na kolejnego gola w Fortuna 1 Lidze czekał pół roku.


Do ostatniego meczu bieżącego sezonu piłkarze GKS-u 1962 Jastrzębie przystąpią bez stresu, bo utrzymanie w Fortuna 1 Lidze zapewnili sobie w minioną sobotę, wygrywając na wyjeździe 2:0 z GKS-em Bełchatów. To był ich siódmy mecz bez straconej bramki, a trzeci na wyjeździe. Wcześniej dokonali tej sztuki w potyczkach z Odrą Opole (2:0) i Stomilem Olsztyn (1:0).

W meczu z GKS-em Bełchatów „odblokował się” pomocnik jastrzębian, Farid Ali. 29-letni Ukrainiec po raz ostatni wpisał się na listę zdobywców bramek 12 grudnia ubiegłego roku w zwycięskim (2:1) meczu z Resovią Rzeszów, na kolejne trafienie czekał zatem prawie pół roku! – Przyjechaliśmy do Bełchatowa po to, żeby zapewnić sobie utrzymanie – powiedział wychowanek Arsenału Kijów.

– Nie chcieliśmy jednak grać na remis, interesowało nas tylko zwycięstwo. Udało się, zrealizowaliśmy swój plan na ten mecz. Zadanie zostało wykonane, teraz przed nami ostatnie spotkanie z Resovią, które będziemy chcieli wygrać i w dobrym stylu zakończyć ten sezon. Bełchatów potrzebował zwycięstwa, dlatego w I połowie rywale starali się narzucić nam swój styl gry i musieliśmy czekać na swoje szanse.

Uważam, że nasz ostatni przeciwnik nie jest słabym zespołem. To, że są na ostatnim miejscu nie oznaczało, że będzie nam się łatwo grało i stwarzało sytuacje do strzelenia bramek. Cierpliwie czekaliśmy na okazje, które w końcu nadeszły, wykorzystaliśmy je i zdobyliśmy bezcenne trzy punkty.

W ostatnim meczu w składzie drużyny z Harcerskiej zabrakło kapitana drużyny, Kamila Jadacha. Popularny „Carlos” nie musiał pauzować z powodu żółtych kartek, nie zmogła go też kontuzja. Po prostu taka była decyzja sztabu szkoleniowego i 31-letni pomocnik całe spotkanie w Bełchatowie spędził na ławce rezerwowych. Kapitańską opaskę przejął od niego Dominik Kulawiak, który jest wychowankiem Szkółki Piłkarskiej MOSiR Jastrzębie, a przez całą swoją karierę piłkarską jako senior zakłada koszulkę GKS-u 1962 Jastrzębie.



Wiadomo, że w następnym sezonie drużyny z Jastrzębia Zdroju nie poprowadzi już Łukasz Włodarek. Ma on „tylko” licencję UEFA A, a do prowadzenia zespołu w I lidze niezbędna jest licencja trenerska UEFA Pro. Nie sądzę, by działaczom GKS-u 1962 Jastrzębie chodziło po głowie zatrudnienie jakiegoś „słupa”, bo to byłby bieg na bardzo krótkim dystansie.

Na razie prezes klubu Dariusz Stanaszek milczy jak zaklęty w sprawie następcy trenera Włodarka, chociaż przed meczem z Sandecją zapewnił mnie, że trzyma rękę na pulsie i robi research kandydatów na to stanowisko.

Dotarły do mnie nieoficjalne informacje, że jednym z kandydatów jest Jacek Trzeciak, aktualnie pracujący w II-ligowej Olimpii Elbląg. Podobno rozważana jest kandydatura Adama Noconia, który niedawno rozstał się z występującą w II lidze Chojniczanką. Znając jednak życie, ten wyścig może wygrać ten trzeci…


Na zdjęciu: Farid Ali (z prawej) przełamał w końcu strzelecką niemoc.

Fot. gksjastrzebie.com/Arkadiusz Kogut