Gollob wraca do Polonii – Boniek go wspiera

(jsk)

Krążące w ostatnich dniach plotki, jakoby dwaj legendarni sportowcy mieli zostać współwłaścicielami Polonii, zostały ucięte podczas wczorajszej konferencji prasowej. Tomasz Gollob od 1 lutego obejmuje obowiązki dyrektora sportowego Polonii, Zbigniew Boniek zadeklarował swoje wsparcie dla klubu, ale bez żadnej formalnej relacji. II-ligowi żużlowcy zyskali też sponsora tytularnego i będą występowali pod nazwą ZOOLeszcz Polonia Bydgoszcz.

Jerzy Kanclerz, który niespełna miesiąc temu odkupił 100 procent akcji ŻKS Polonia od Władysława Golloba, wyjaśnił na czym ma polegać rola byłego mistrza świata. – Tomek jest dla mnie autorytetem i dla zawodników też. W miarę swojego stanu zdrowia będzie mi pomagał, obserwował i doradzał – zapowiedział Kanclerz. – To dla mnie przyjemność pracować znowu w żużlu, w mojej Polonii. Już pod koniec ubiegłego sezonu pomagałem Jurkowi, podpowiadałem np. w kwestiach przygotowania toru – przyznał Tomasz Gollob.

Duże emocje wzbudzała osoba prezesa PZPN. – Czytałem w gazetach, że ja i Tomasz Gollob mamy być akcjonariuszami Polonii. Tak nie jest. Do października 2020 roku jestem prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej i nie chcę wchodzić w żadne układy ani w żużlu, ani gdzie indziej – zdementował Zbigniew Boniek. – Nie ma żadnego drugiego dna, żadnych „cichych akcji”, bo ja tak nie działam i Jurek Kanclerz też tak nie działa! – podkreślił.

Skąd w takim razie obecność szefa polskiego futbolu na żużlowej konferencji? – Polonia Bydgoszcz to klub mojego ojca, dlatego zawsze chętnie mu pomogę, ale z boku, w wolnym czasie. Będę się starał coś podpowiedzieć ze swojego doświadczenia albo namówić jakiegoś mojego kolegę, kogoś z kasą, do pomocy Polonii – wyjaśnił Boniek. Wspominał też czasy swojego dzieciństwa, kiedy zgodnie z ówczesnymi zasadami prosił obcych kibiców o wprowadzenie na stadion. – Wchodziłem na zasadzie „proszę pana, wejdę z panem”! W Bydgoszczy chodziło się zawsze na piłkę nożną, na żużel i na hokej, także na boks. Jestem bydgoszczaninem i moja miłość do żużla jest wielka – zapewnił „Zibi”.

Boniek jest prezesem PZPN, Kanclerz – wieloletnim działaczem Polskiego Związku Hokeja na Trawie. Do tej ekipy dołączył także… wiceprezes Polskiego Związku Tenisa Stołowego Zbigniew Leszczyński. Zawodnik, działacz i sponsor pingpongistów Gwiazdy Bydgoszcz, jako właściciel firmy ZOOLeszcz został sponsorem tytularnym żużlowców Polonii. – Nie pojawiłem się tutaj z przypadku, po prostu uwielbiam żużel. Chodziłem na wszystkie mecze Polonii, jeździłem na turnieje Grand Prix. Ciężko mi było patrzeć, jak Polonia przegrywa mecze przy garstce widzów na stadionie – wyjaśnił powód swego zaangażowania w żużel. Zadeklarował również chęć osobistej pomocy. Leszczyński wierzy, że Polonię stać na powrót do żużlowej elity w kilkuletniej perspektywie. – ZOOLeszcz został sponsorem Gwiazdy, kiedy zespół był w III lidze. Po 7 latach drużyna gra w superlidze, zdobyła Puchar Polski i brązowy medal jednej z najmocniejszych lig w Europie. Fajnie byłoby osiągnąć coś podobnego w żużlu! – zamarzył sponsor.