Górnik Zabrze. Co dalej z prezesem?

Być może już dziś rozstrzygnie się, czy klubem z Roosevelta nadal będzie kierował Arkadiusz Szymanek.


Ta informacja, podobnie jak rezygnacja Macieja Skorży z prowadzenia Lecha, była jedną w najistotniejszych, jakie dotarły do nas w poniedziałek. Szkoleniowiec „Kolejorza” definitywnie pożegnał się z klubem, z którym zdobył mistrzostwo. W przypadku prezesa Górnika Arkadiusza Szymanka sytuacja jest nieco inna.

Konkretne oczekiwania

Ten profesor Politechniki Częstochowskiej przed objęciem funkcji prezesa Górnika, co miało miejsce 31 stycznia tego roku, udanie przez 6 lat kierował młodzieżowym klubem Ajaks Częstochowa. Kilku młodych zawodników stamtąd wyruszyło w futbolowy świat. Jakub Ojrzyński i Mateusz Musiałowski trafili do Liverpoolu, Olivier Sukiennicki do Bradford City, a Kacper Trelowski i Adam Mesjasz z powodzeniem reprezentują częstochowskie kluby, wicemistrza Polski Raków i Skrę. W Zabrzu chcieliby iść podobną drogą, stąd zatrudnienie profesora Szymanka. W Akademii Górnika trenuje przecież prawie tysiąc dzieciaków! Do tego dochodzą współpracujące z „górnikami” kluby.

– Arkadiusz Szymanek to doświadczony działacz sportowy i sprawny menedżer. Jestem przekonana, że wspólnie z trenerem Janem Urbanem i całym zespołem dołożą wszelkich starań, byśmy wszyscy mogli być dumni z naszej drużyny – mówiła po jego nominacji prezydent miasta Małgorzata Mańka-Szulik.

Arkadiusz Szymanek posiada też bardzo duże doświadczenie w zakresie działalności spółek akcyjnych. Jest członkiem wielu organizacji, m.in. Polskiego Związku Inżynierów i Techników, Zrzeszenia Audytorów Energetycznych. Początkowo swoją funkcję miał sprawować do czerwca. Podczas konferencji prasowej, kiedy ogłoszono przedłużenie o rok umowy z Lukasem Podolskim, prezydent miasta poinformowała, że prezes zostaje na stanowisku i nadal będzie pracował na rzecz Górnika. Były nawet żarty, że za jakiś czas na ten prezesowski stołek wskoczy „Poldi”, ale na razie mistrz świata z 2014 roku skupia się na grze w piłkę.

Jak profesor Waśkiewicz

Co się zmieniło w ostatnim czasie? Trudno dociec, ale widać, że urzędujący prezes nie bardzo potrafi się dogadać z miastem, które przecież jest większościowym udziałowcem 14-krotnego mistrza Polski. Może słowa, że nie potrafi się dogadać są za mocne, ale widać, że wizja prezesa odnośnie rozwoju klubu nie jest zbieżna z tym, co prezentuje miasto. Na nasze pytanie, czy coś się dzieje, prezes Szymanek odpowiedział: – Dzieje się. I nie chciał szerzej komentować sprawy. Wszystko powinno się wyjaśnić w najbliższych dniach…

Trzeba dodać, że w ostatnich latach nie wszyscy prezesi Górnika byli zakładnikami właściciela klubu, czyli miasta. Niektórzy, jak Zbigniew Waśkiewicz, nie znajdując wspólnego języka z magistratem, po prostu odchodzili. Przykład profesora Waśkiewicza jest jak najbardziej na miejscu. W klubie z Zabrza pojawił się w 2014 roku w marcu, a po kilku miesiącach zarządzania, w lipcu tegoż roku, odszedł z zajmowanego stanowiska, składając rezygnację.

Tak jak prezes Szymanek miał swoją pozycję w świecie akademickim, umiejętność zarządzania – był rektorem katowickiej AWF przez dwie kadencje, z powodzeniem też kierował Polskim Związkiem Biathlonu – ale jego drogi z Górnikiem szybko się rozeszły. Jak będzie teraz z Arkadiuszem Szymankiem? Być może zdecydują nawet nie najbliższe dni, a godziny.


Plan przygotowań

„Górnicy” przygotowania do najbliższego sezonu zaczynają w najbliższy poniedziałek. W planach jest obóz w Opalenicy, który potrwa od 29 czerwca do 10 lipca. Latem drużyna prowadzona przez Jana Urbana zagra serię meczów kontrolnych. W sobotę 18 czerwca odbędzie się spotkanie z Górnikiem Brzeszcze z okazji 100-lecia tego klubu. Tydzień później kolejna gra kontrolna (rywal do ustalenia), a 28 czerwca, przed wyjazdem na obóz w Opalenicy, starcie ze słowackim Tatranem Liptovski Mikulasz. Na obozie w Opalenicy zaplanowane są mecze m.in. z Zagłębiem Lubin (1 lub 2 lipca), Wartą Poznań i duńskim Aalborgiem (oba 9 lipca). Pierwszym rywalem w lidze Górnika będzie 16 lipca Cracovia. Ten mecz odbędzie się na stadionie im. Ernesta Pohla.


Fot. Marcin Bulanda/PressFocus