Kontrowersja kolejki. Odpuścili ostatni kwadrans

W „najbarwniejszy” sposób swój sezon zakończyła Lechia. Z powodu jej kiboli i rac rzucanych na murawę w Gliwicach spotkanie z Piastem zostało przerwane w 79 minucie. To wydarzenie jest definiujemy jako „kontrowersja kolejki”


Ekstraklasa dla gdańszczan trwała więc jakiś kwadrans krócej niż powinna (doliczając do tego ewentualny czas doliczony). Klub może spodziewać się kar nie tylko za zachowanie swoich sympatyków. Ukarani zostaną także za brak wypełnienia limitu 3000 minut rozegranych przez młodzieżowców. Zachowanie rzucających race było karygodne, co do tego nikt nie ma chyba wątpliwości, lecz… warto dać głos także samym zainteresowanym.

„Grupa Ultras Lechia Gdańsk stanowczo potępia zachowanie osób, które doprowadziły nasz klub do spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej”. Tak napisano w oświadczeniu, w którym postanowiono spojrzeć szerzej niż tylko na gliwicki incydent.

Grupa ultras reaguje. Kontrowersja kolejki

„Spadek drużyny z ligi jest dla wszystkich ogromnym ciosem, jednak nie daje to nikomu prawa by doprowadzić do niego bez sportowych ambicji, ośmieszając klub i jego kibiców na wielu płaszczyznach. Konsekwencją sportowego i organizacyjnego upadku jest narażenie klubu na daleko idące straty finansowe, kilkukrotnie większe niż te po meczu w Gliwicach. Takie zarządzanie pozwala wątpić w powodzenie misji szybkiego powrotu Lechii do Ekstraklasy.”

„Z ogromnym niedowierzaniem oglądaliśmy popisy piłkarzy i pracowników klubu w ostatnich miesiącach. Pomimo fatalnego sezonu zakończonego spadkiem nikt nie zebrał w sobie tyle odwagi, by uderzyć się w pierś i rozliczyć tragiczny sezon. Kto by się spodziewał, że tak bierna postawa doprowadzi do pogorszenia nastrojów kibiców i jeszcze większej eskalacji”. I dalej: „Dlatego też przeprosiny należą się wszystkim ludziom, którzy nie zasłużyli na uczestniczenie w tak haniebnym potraktowaniu pięknej historii naszego klubu (…). Przeprosiny należą się piłkarzom i pracownikom, którzy wielokrotnie nie mogli liczyć na pomoc ze strony klubu, a wypłaty na ich kontach zadziwiająco często pojawiały się z opóźnieniem” – pisze grupa. Rzucania racami nie popieramy, ale logiki i słuszności wielu tym słowom odmówić też na pewno nie można.


Fot. Norbert Barczyk/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.