Koszykówka. Nikt inny nie wchodził w grę

 

Amerykanin szkoleniowcem naszej kadry został w 2014 r. Mistrzostwa Europy w 2015 i 2017 r. zakończyły się niepowodzeniami. Potem przyszły sukcesy. Najpierw, po 52 latach, Polacy pod wodzą Taylora awansowali do mistrzostw świata, a w nich zajęli wysokie, ósme miejsce.

Nic dziwnego, że szefowie PZKosz ze wszystkich sił dążyli do przedłużenia wygasającego z końcem roku kontraktu. Ich oferta została zaakceptowana.

– Nie wyobrażam sobie innego trenera niż Mike Taylor. Wszyscy żyjemy jeszcze mundialem w Chinach i osiągniętym tam sukcesem. Polska koszykówka czekała na takiego człowieka jak Mike, który kocha swoich chłopaków i jest dla nich wzorem. To był priorytet, by przedłużyć współpracę z Mikiem. Umowa została podpisana do grudnia 2021 roku – powiedział Radosław Piesiewicz.

Taylor będzie miał natomiast nowego asystenta. Został nim Artur Gronek, szkoleniowiec Astorii Bydgoszcz, który zastąpił Krzysztofa Szablowskiego. Dalej z Taylorem współpracować będą natomiast Marcin Woźniak, Arkadiusz Miłoszewski i Marek Popiołek. – Jestem bardzo wdzięczny, że mogę tu być. Mam duże wsparcie od federacji. Jestem podekscytowany, że mogę kontynuować tę misję. Osiągnęliśmy duży wynik w Chinach. Czekam z niecierpliwością na okienka kwalifikacyjne i turniej igrzysk olimpijskich – powiedział Mike Taylor.

Amerykanin pracę z naszą kadrą łączy z prowadzeniem występującego w Bundeslidze Hamburg Towers. – Taylor ma olbrzymi warsztat trenerski, ale także tę cechę, która wyróżnia go spośród innych szkoleniowców. To umiejętność motywacji.

Wszyscy pamiętamy, jaki wpływ na chłopaków miały jego przemowy, które do dziś są przykładem jak podnosić morale w drużynie. Jestem przekonany, że będziemy świadkami kolejnych sukcesów, ale żeby nie było tylko kolorowo, kontynuujemy współpracę i stawiamy jasne cele, z których trener i cała drużyna będą rozliczani – powiedział szef PZKosz.

 

 

Bilans Taylora

Pod wodzą Mike’a Taylora Polacy wystąpili w mistrzostwach Europy w 2015 i 2017 r. oraz w mistrzostwach świata 2019. W sumie rozegrali 95 oficjalnych meczów.

Bilans mają dodatni – wygrali 52 i przegrali 43. W tym czasie odnieśli kilka spektakularnych sukcesów. Bez wątpienia były nimi zwycięstwa nad zdecydowanie wyżej notowanymi Chorwacją i Włochami w kwalifikacjach do mundialu zy wygrane z Rosją w EuroBaskecie 2015 i w mistrzostwach świata. Ten drugi triumf otworzył biało-czerwonym drogę do czołowej ósemki globu.

 

Na zdjęciu: Mike Taylora nie znika z ławki trenerskiej naszej kadry.