Darmowy Piątek

Krzysztof Piątek przeszedł bez odstępnego do Istanbul Bsaksehir. Z tureckim klubem podpisał 3-letni kontrakt.


Od dłuższego czasu było wiadomo, że Hertha Berlin chce się pozbyć Krzysztofa Piątka. Z dwóch powodów. Po pierwsze polski napastnik niespecjalnie spełnił oczekiwania niemieckiego klubu, a po drugie był jednym z najlepiej zarabiających zawodników. Wiosnę sezonu 21/22 Polak spędził na wypożyczeniu w Fiorentinie, a całe poprzednie rozgrywki – w Salernitanie. Włoski klub nie był jednak zainteresowany wykupieniem Polaka, bo zdecydował się na taki krok względem innego zawodnika. Klub, którego trenerem jest Paulo Sousa, zapłacił 12 mln euro za Boulaye Dię z Senegalu, który wcześniej był do Salernitany wypożyczony z Villarrealu. W międzyczasie okazało się, że Hertha spadła z Bundesligi, a zatem przyszłość, a konkretniej brak przyszłości w tym klubie dla Piątka był przesądzony. Kombinowano następnie, jak pozbyć się Polaka, któremu kontrakt z berlińczykami kończył się dopiero za dwa lata. Znaleziono dość nietypowe rozwiązanie. Nasz napastnik odszedł za darmo do Istanbul Basaksehir, piątej drużyny tureckiej ekstraklasy. W umowie transferowej określono jedynie ewentualne bonusy, jakie w przyszłości stambulczycy mogą wpłacić na konto Herthy. Po spełnieniu określonych warunków.

Pod skrzydłami legendy

Piątek, za pośrednictwem mediów społecznościowych, pożegnał się z berlińskimi kibicami i z klubem. – Dziękuję za wszystko i za wsparcie w ostatnich latach. Od pierwszych chwil czułem się e Berlinie mile widziany. Wraz z żoną zawsze czuliśmy się dobrze. Nie udało się niestety doprowadzić tego projektu do końca, ale jestem pewien, że przyszłość należy do Herthy – napisał na instagramie Krzysztof Piątek, który życzył klubowi szybkiego powrotu do Bundesligi. Polak w niemieckiej ekstraklasie rozegrał 56 spotkań i strzelił 12 bramek. Teraz spróbuje swoich sił w Turcji, a warto podkreślić, że Istanbul Basaksehir jest 6 klubem „Piony” od stycznia 2019 roku, kiedy to przechodził z Genoi do Milanu. Później była Hertha, a następnie Fiorentina i Salernitana.

Szkoleniowcem Istanbul Basaksehir, który w ostatnich latach regularnie grał w europejskich pucharach, ale w nowym sezonie w nich nie wystąpi, jest Emre Belozoglu. To były znakomity piłkarz. 101-krotny reprezentant Turcji, który ma na swoim koncie medal mistrzostw świata z 2002 roku. W barwach narodowych występował na przestrzeni aż 19 lat i pełnił rolę kapitana reprezentacji.

Grał dla takich firm, jak Inter Mediolan, Newcastle United czy Atletico Madryt. Karierę szkoleniową zaczynał jako tymczasowy trener Fenerhabce, a Basaksehir prowadzi od października 2021 roku. Jego podopiecznym, od zeszłego sezonu, jest Patryk Szysz. Przypomnijmy jednak, że Polak – pod koniec rozgrywek – doznał kontuzji kolana i nie wiadomo, kiedy wróci na boisko.

Kolonia się powiększyła

Piątek nie jest jedynym polskim piłkarzem, który tego lata zdecydował się na przenosiny do Turcji. Przypomnijmy, że piłkarzem Fenerbahce, za niecałe 10 mln euro, został Sebastian Szymański. Nadchodzący sezon nad Bosforem spędzi też Adam Buksa. 9-krotny reprezentant Polski nie zdołał się w ubiegłym sezonie przebić się do składu Lens. Wicemistrz Francji postanowił zatem wypożyczyć na rok, z opcją wykupu, krakowianina do Antalyasporu, 13. drużyny tureckiej ekstraklasy poprzedniego sezonu.

Nieco wcześniej zawodnikiem tego klubu został inny z Polaków, Jakub Kałuziński, który trafił do Turcji na zasadzie wolnego transferu. Przypomnijmy, że młodzieżowy reprezentant Polski w ubiegłych rozgrywkach bronił barw Lechii Gdańsk. Kałuziński podpisał z Antalyasporem 3-letni kontrakt. W klubie tym, w przeszłości, grało kilku Polaków: Jarosław Bieniuk, Roman Dąbrowski i Piotr Dziewicki. Antalyasporr był również ostatnim klubem Lukasa Podolskiego, zanim mistrz świata z 2014 roku trafił do Górnika Zabrze.

Polska kolonia w tureckiej ekstraklasie znacznie się zatem powiększyła. Warto przypomnieć, że zawodnikiem Sivassporu jest Karol Angielski, a barw Konyasporu broni Konrad Michalak. Jakub Szumski, z kolei, awansował w ubiegłym sezonie na najwyższy szczebel rozgrywkowy z Samsunsporem. Jeżeli chodzi o trzy wymienione kluby, a także o Antalyaspor, to nie mają one ambicji sięgających rywalizacji o najwyższe cele. Ale Krzysztof Piątek i Patry Szysz w barwach Istanbul Basaksehir, a – przede wszystkim – Sebastian Szymański z Fenerbahce, na pewno grać będą w czołówce rozgrywek nad Bosforem.


65,2 Miliona euro. Oto łączna suma, jaką zapłacono za Krzysztofa Piątka. 700 tys euro zawodnik ten kosztował Cracovię, która wykupiła go z Zagłębia Lubin. Następnie napastnik został sprzedany do Genoi za 4,5 mln euro. Aż 35 mln zapłacił za reprezentanta Polski AC Milan, który następnie sprzedał „Pionę” za 24 mln do Herthy Berlin. Rok temu niemiecki klub wypożyczył Polaka – za milion euro – do Salernitany.


Na zdjęciu: Krzysztof Piątek nie kosztował Istanbul Basaksehir ani centa. Polak związał się z tureckim klubem trzyletnim kontraktem.

Fot. Insidefoto/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.