Kto zorganizuje Puchar Narodów Afryki?

Po raz kolejny w tej dekadzie Puchar Narodów Afryki nie odbędzie się tam, gdzie wcześniej to planowano. W 2013 roku turniej miał się odbyć w Libii, ale z powodu wojny domowej został przeniesiony do RPA. Dwa lata później, z powodu wirusa Ebola, z organizacji PNA zrezygnowało z kolei Maroko. Impreza odbyła się w Gwinei Równikowej.

Teraz znowu są problemy. W piątek w Akrze futbolowi oficjele Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej – po dziesięciu godzinach obrad – orzekli, że z powodu opóźnień, planowany na czerwiec i lipiec przyszłego roku Africa Cup of Nations w Kamerunie nie odbędzie się w tym kraju.

Po raz pierwszy ma w nim zagrać nie 16 drużyn, jak to było przez lata, a aż 24. Nie wystarczą już cztery stadiony. Potrzeba ich więcej. W Kamerunie miało to być sześć obiektów. Teraz sprawa nie jest już aktualna, choć władze CAF mówią, że Kameruńczycy będą brani pod uwagę przy organizacji kolejnych turniejów…

Eliminacje kończą się w marcu. Połowa finalistów już jest znana. To Madagaskar, Tunezja, Egipt, Senegal, Maroko, Mali, Uganda, Nigeria, Algieria, Gwinea, Wybrzeże Kości Słoniowej i Mauretania. Nie wiadomo, co z Kamerunem. „Nieposkromione Lwy” są zresztą aktualnym mistrzem kontynentu. Kiedy w 2015 roku z organizacji Pucharu Narodów zrezygnowało Maroko, to CAF zawiesił tamtejszą federację. W przypadku Kameruńczyków może być jednak inaczej. Grają oni zresztą w eliminacjach, będąc na drugim miejscu w grupie B za Marokiem (z każdej grupy wychodzą po dwa zespoły).

Teraz na gwałt trzeba szukać nowego organizatora. Prezydent CAF Ahmad Ahmad zapewnia, że wszystko wyjaśnić ma się do końca roku. Czasu jest niewiele. O Puchar Narodów w 2019 starała się też Algieria i Wybrzeże Kości Słoniowej. Ten drugi kraj jest jednak wyznaczony do organizacji imprezy w 2021. Spekuluje się, że przyszłoroczny turniej odbędzie się w albo w RPA, albo w Egipcie.