Dołowania Legii Warszawa ciąg dalszy. Pogoń Szczecin boleśnie wypunktowała „legionistów”

Legia od pierwszych minut starała się narzucić rywalowi swój styl gry. Blisko objęcia prowadzenia była już w 9. minucie spotkania, ale Liquinhas zmarnował sytuację „sam na sam”, bo w ostatniej chwili uprzedził go Ricardo Nunes. Pogoń szybko się odgryzła. Mało tego. Na przestrzeni kilkudziesięciu sekund stworzyła praktycznie trzy znakomite sytuacje. Dwa razy świetnymi interwencjami popisał się Radosław Majecki, a raz przyszedł mu w sukurs słupek. Na kolejne emocje trzeba było poczekać do 27. minuty spotkania. Aktywny od początku meczu Luquinhas padł w polu karnym, ale sędzia Jarosław Przybył nie miał żadnych wątpliwości i pokazał Brazylijczykowi żółtą kartkę za próbę wymuszenia jedenastki.

W drugiej połowie, w ciągu niespełna minuty, oba zespoły miały swoje szanse. Najpierw jednak z kolejnym strzałem „Portowców” poradził sobie Majecki, a chwilę później zdecydowanie trudniej miał Dante Stipica. Chorwacki golkiper Pogoni, z dużym trudem, interweniował po chytrym uderzeniu Mateusza Praszelika. W kolejnej sytuacji bramkarz szczecińskiej drużyny tyle szczęścia już nie miał. Z rzutu rożnego, w pole karne, piłkę dośrodkował Walerian Gwilia. Znakomicie zachował się Sandro Kulenović, który urwał się spod opieki obrońców i strzałem głową dał Legii prowadzenie.

Pogoń odpowiedziała błyskawicznie. Przytomne zachowanie i doskonałe podanie Zvonimira Kożulja spowodowało, że Adam Buksa, który wpadł w pole na pełnej szybkości, pokonał Majeckiego strzałem przy słupku. Warszawski zespół koniecznie chciał wrócić na prowadzenie, ale przeszkodził mu w tym Stipica, który w fenomenalnym stylu obronił główkę Marko Veszovicia. Gdy już niemal wszyscy powoli zaczęli godzić się z tym, że mecz skończy się remisem, Pogoń przeprowadziła zabójczą kontrę. Buksa zagrał piłkę w poprzek boiska, a jeden z jego partnerów przepuścił futbolówkę. Przyjął ją następnie Kożulj, który popisał się kapitalnym uderzeniem pod poprzeczkę warszawskiej bramki. Do końca tego bardzo dobrego spotkania pozostawało wówczas siedem minut regulaminowego czasu i gospodarzom nie udało się już odwrócić losów rywalizacji.

Zobacz jeszcze: Kilka słów o letnich transferach Legii Warszawa

Letnie transfery w Ekstraklasie. W Gliwicach mogą odetchnąć z ulgą. Legia zrobiła hitowy transfer

 

Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 1:2 (0:0)

1:0 – Kulenović, 58 min
1:1 – Buksa, 61 min
1:2 – Kożulj, 83 min

LEGIA: Majecki – Stolarski, Wieteska, Remy, Jędrzejczyk – Jodłowiec (82. Martins), Gwilia – Veszović, Praszelik (68. Carlitos), Luquinhas (62. Novikovas) – Kulenović . Trener Aleksandar VUKOVIĆ.
POGOŃ: Stipica  – Stec, Zech, Triantafyllopoulos, Nunes (76. Bartkowski) – Podstawski, Drygas – Kożulj, Guarrotxena (62. Listkowski), Kowalczyk – Buksa (90+2. Benyamina). Trener Kosta RUNJAIĆ.
Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów 16787.
Żółte kartki: Luquinhas (27. niesp. zach.), Gwilia (80. faul) – Kożulj (34. faul), Triantafyllopoulos (49. faul).

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ