Lepszy od Klinsmanna
Niesamowita bramka Lukasa Podolskiego w meczu z Pogonią Szczecin jeszcze teraz jest szeroko komentowana.
W pierwszej części sezonu Lukas Podolski zdobył dla swojej drużyny 4 bramki, dwie w pucharowej konfrontacji z GKS Katowice, a po jednej z lidze w starciach z Widzewem i Pogonią. Bramka zdobyta w meczu na nowym stadionie w Szczecinie w sobotę 5 listopada wzbudziła zachwyt nie tylko kibiców w naszym kraju.
Przypomnijmy, była 73 minuta spotkania. Lukas Podolski przejął piłkę na swojej połowie i zauważył, że Bartosz Klebaniuk jest daleko przed swoim polem bramkowym. Huknął z 63. metra (jak obliczyli fachowcy), a piłka wpadła do siatki pod porzeczkę. Zawodnicy, także Pogoni, tylko złapali się za głowy. To była niesamowita bramka mistrza świata z 2014 roku! Gol z cyklu stadiony świata na 4:1 był pieczątką na świetnej tego dnia grze Górnika.
– Ta bramka to był taki impuls. Kątem oka zauważyłem, że bramkarz Pogoni stoi trochę za wysoko, no i strzeliłem. Wiem że mam mocny strzał i dobrą lewą nogę. Czasami trzeba próbować, czasami nie wyjdzie. Z Pogonią było na tak i bardzo się cieszę, że taką ładną bramkę strzeliłem. Czy jest w moim top 5? Na pewno, bo takich goli na co dzień czy co kolejkę się nie zdobywa. Cieszę się z drużyną przede wszystkim, że zagraliśmy taki dobry mecz i na naszym koncie są kolejne trzy punkty – mówił potem „Poldi”.
Telewidzowie niemieckiego programu Sportschau wybrali trafienie Lukasa Podolskiego z meczu z Pogonią na bramkę miesiąca listopada. Przepiękny strzał z własnej połowy uzyskał 41,97 proc. wszystkich głosów. Niemieccy dziennikarze podkreślają, że dla byłego reprezentanta Niemiec było to 13. tego typu wyróżnienie w karierze. Drugi w zestawieniu Jurgen Klinsmann zgromadził siedem nagród. „Mr Gol Miesiąca” – tak piszą o Lukasie eksperci popularnego piłkarskiego magazynu. Przypominają też, że w 2005 roku, jako 20-latek aż cztery razy w jednym roku wygrał plebiscyt na bramkę miesiąca.
Na zdjęciu: Takim strzałem Lukas Podolski zdobył jednego ze swoich najładniejszych goli w karierze.
Fot. Szymon Górski/Pressfocus.pl
