Mateusz Winciersz wyrasta w Ruchu na ważną postać

Po wygranej Ruchu Chorzów w wyjazdowym meczu z MKS-em Kluczbork jednym z bohaterów był Mateusz Winciersz. Młody pomocnik zebrał pochlebne opinie.


Ruch wygrał mecz na szczycie, gdyż oba zespoły do soboty miały po trzy zwycięstwa. Bramki dla Ruchu zdobyli Tomasz Foszmańczyk, Konrad Kasolik, Bartosz Włodaczyk i Łukasz Janoszka. Swój udział w trzech z nich miał Mateusz Winciersz. Ostarecznie Ruch Chorzów wygrał w Kluczborku 3:1.

Ten mecz jak w soczewce pokazał wszystko to, co jest dziś w Ruchu najlepsze. Po pierwsze – doświadczenie, bo do siatki trafiały dwie ikony zespołu z Cichej, piłkarze z ekstraklasową przeszłością, czyli Tomasz Foszmańczyk i Łukasz Janoszka. Po drugie – zdolni wychowankowie. Trzy asysty (!) zaliczył niespełna 20-letni Mateusz Winciersz.

Skrzydłowy, który w ustawieniu z trójką środkowych obrońców gra w roli lewego wahadłowego, ma świetnie ułożoną lewą nogę i coraz mniej zaczynają dziwić plotki, że bacznie jego rozwojowi przygląda się Piast Gliwice, a coraz mocniej wydaje się, że III liga jest już dla tego młodzieżowca zbyt ciasna.

– Na pewno nie był to łatwy mecz, bo nastawialiśmy się, że taki nie będzie. Cieszymy się, że wygraliśmy i tyle. Na pewno musimy popracować nad elementem dośrodkowania, to nie przyjdzie samo. Na przykład ja zostaję ostatnio często po treningach, ćwiczę i widzę, że przynosi to efekt.

Myślę, że był to najtrudniejszy z naszych dotychczasowych rywali. Mówiliśmy w szatni, że na drugą połowę musimy wyjść wysoko, żeby nie przespać tego początku i choć się nie udało, to wywalczyliśmy zwycięstwo, strzeliliśmy trzecią bramkę i jesteśmy zadowoleni – powiedział na łamach strony klubowej Ruchu Mateusz Winciersz.


Zobacz bramki, jakie padły w meczu MKS Kluczbork – Ruch Chorzów


Na zdjęciu: Za Mateuszem Wincierszem (z lewej) kolejny udany występ.
Fot. Marcin Bulanda/PressFocus