Mruk „zwinął żagle”

Pogoń Szczecin na zwycięstwo w Płocku czeka trzy lata.


Po dwóch porażkach z rzędu (0:2 ze Śląskiem Wrocław i Jagiellonią Białystok) w ostatniej kolejce „portowcy” wyszli na prostą, zwyciężając 3:1 Wartę Poznań. Kolejnym przeciwnikiem drużyny trenera Jensa Gustafssona będą „Nafciarze” z Płocka.

Tymczasem w tym tygodniu z „Dumą Pomorza” rozstał się niespełna 22-letni obrońca Bartłomiej Mruk, który do końca sezonu został wypożyczony do II-ligowej Garbarni Kraków. Wychowanek klubu Tramwaj Kraków w Pogoni zagrał tylko w jednym meczu w ekstraklasie (16 grudnia 2020 roku w zwycięskim 4:0 meczu z Lechem Poznań pojawił się na boisku na minutę), produkował się wyłącznie w rezerwach „portowców”. Jesienią wystąpił w 11 meczach w III lidze, strzelając w nich dwa gole.

Mruk do Pogoni trafił z… Garbarni latem 2020 roku, w rundzie wiosennej sezonu 2020/2021 był wypożyczony do grających wówczas w II lidze Błękitnych Stargard (16 meczów). Garbarnia Kraków to ważny klub w piłkarskiej przygodzie Bartłomieja Mruka, tam przeszedł bowiem drogę od juniora do seniora i zadebiutował na szczeblu centralnym (1 mecz w pierwszej lidze i 29 w drugiej). Szansa na pierwszy występ w nowym-starym klubie nadarza się już w piątek – tego dnia Garbarnia zmierzy się na wyjeździe z Pogonią Siedlce.

W ostatniej potyczce ligowej z Wartą w podstawowej jedenastce Pogoni znalazło się aż czterech wychowanków klubu ze Szczecina: Kamil Grosicki, Sebastian Kowalczyk, Marcel Wędrychowski i Mateusz Łęgowski. Każdy z nich doskonalił swoje umiejętności – jako junior – w Akademii Pogoni. Ba, „Grosik”, „Kowal” i Wędrychowski to rodowici szczecinianie.

Kolejnym przeciwnikiem szczecinian w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy będzie Wisła Płock, z którą zmierzą się w najbliższą niedzielę o godzinie 15.00. Poniedziałek dla piłkarzy Pogoni był dniem wolnym, przygotowania do najbliższego meczu rozpoczęli we wtorek. W środę rano „portowcy” ćwiczyli na siłowni, a po południu na boisku. W czwartek, piątek i sobotę gracze „Dumy Pomorza” zaliczą po jednym treningu. Po sobotnich zajęciach drużyna uda się do Płocka. Historia pokazuje, że potyczki z „Nafciarzami” na wyjeździe nie są łatwą przeprawą.

Stadion im. Kazimierza Górskiego w Płocku znajduje się obecnie w fazie budowy. Docelowo jego pojemność ma wynieść 15 tysięcy widzów. „Portowcy”, gdy na obiekcie zaczęły się już prace budowlane, mieli okazję gościć na nim dwa razy. Drugiego grudnia 2020 roku bezbramkowo zremisowali z Wisłą, a 17 października 2021 roku „Nafciarzom” 0:1. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił wówczas dla gospodarzy w 57 minucie spotkania Damian Warchoł. Generalnie z pięciu ostatnich meczów ligowych w Płocku Pogoń dwa wygrała, dwa przegrała i jeden zremisowała.

Ostatnie zwycięstwo z płocczanami na ich boisku piłkarze „Dumy Pomorza” odnieśli 9 lutego 2020 roku., pokonując rywali 3:2. Gospodarze prowadzili 2:0 po samobójczym golu Michalisa Maniasa i trafieniu Jakuba Rzeźniczaka. Prowadzenie wtedy przez trenera Kostę Runjaicia „portowcy” losy spotkania odwrócili w pięć minut! W 77 minucie kontaktową bramkę zdobył Srdan Spiridonović, w 80 minucie do wyrównania doprowadził Marcin Listkowski, zaś w 82 minucie gola na wagę trzech punktów dla gości strzelił Paweł Cibicki.

Generalnie historia spotkań Pogoni Szczecin z Wisłą Płock jest wyrównana. Dotąd oba zespoły mierzyły się ze sobą o ligowe punkty 35 razy. „Portowcy” wychodzili z tych potyczek zwycięsko 14 razy, 7 razy padał remis, 14 razy górą byli „Nafciarze”. Bilans bramkowy jest korzystny dla szczecinian – strzelili Wiśle 51 goli, stracili 43 bramki.

Ostatnie mecze Pogoni w Płocku:

17 września 2016 r. Wisła – Pogoń 2:0
16 września 2017 r. Wisła – Pogoń 3:1
15 marca 2019 r. Wisła – Pogoń 0:2
9 lutego 2020 r. Wisła – Pogoń 2:3
2 grudnia 2020 r. Wisła – Pogoń 0:0
17 października 2021 r. Wisła – Pogoń 1:0


Na zdjeciu: Obrońca Bartłomiej Mruk na pół roku rozstał się z Pogonią Szczecin.

Fot. pogonszczecin.pl