Na inaugurację I i II ligi wygra… mróz. Czy przełożone zostaną całe kolejki?

W weekend z zimowego snu budzi się pierwsza i druga liga. Dziś wszystko wskazuje jednak na to, że na boisko nie wybiegnie aż pięć drużyn z województwa śląskiego.

PZPN zwrócił się wczoraj do klubów I i II ligi z prośbą o wysłanie zdjęć i krótkich raportów dotyczących stanu boisk, na których w weekend mają odbyć się pierwsze w 2018 roku mecze o punkty. Poprosił też zespoły, które wystąpią w roli gości, by wstrzymały się jeszcze z rezerwacją noclegów i transportu na wyjazd. Pierwotny komunikat był taki, że dziś do południa ma zapaść ewentualna decyzja o odwołaniu całych kolejek tych dwóch klas rozgrywkowych. Tak źle najprawdopodobniej nie będzie, ale przesądzone jest, że nie wszystkie zespoły wybiegną na boisko.

 Zaczną tydzień później

Dotyczy to zwłaszcza II-ligowców, gdzie mało który stadion wyposażony jest w system podgrzewania murawy. – Wysłaliśmy już pismo do PZPN. Nasze boisko jest teraz bardzo nierówne, przysypane śniegiem, bardzo zmarznięte i przez to niebezpieczne dla zdrowia zawodników. Z tego, co wiem, swoje mecze będzie przekładać większość klubów – przyznaje Henryk Frystacki, prezes ROW-u 1964 Rybnik, który miał w sobotę podjąć Wartę Poznań. Nie zagra też inna śląska drużyna, Rozwój Katowice, mająca w myśl terminarza ugościć mierzącego o awans Radomiaka. – Nasz stadion jest w niecce, na boisku leży śnieg, są kilkunastostopniowe mrozy, dlatego przekażemy PZPN informację, że nie ma możliwości gry w piłkę – zaznacza Marcin Nowak, wiceprezes Rozwoju. O punkty w tym tygodniu nie powalczy też lider, czyli GKS 1962 Jastrzębie, który miał zmierzyć się na wyjeździe z Błękitnymi Stargard. Klub z zachodniopomorskiego już zwrócił się do PZPN z prośbą o przełożenie meczu na inny termin.

 Telewizyjne lobby

Inne kluby nie są w lepszej sytuacji. MKS Kluczbork o chęci przełożenia spotkania z Łódzkim Klubem Sportowym informował już w piątek. Nie jest to w smak opolskiemu oddziałowi Telewizji Polskiej, bo miał z Kluczborka przeprowadzić transmisję na antenie TVP 3. Jak przekonują wtajemniczeni, telewizja naciskała na brak decyzji o przełożeniu całej kolejki w I lidze. Polsat Sport w piątek transmitować ma starcie Miedzi Legnica z Odrą Opole, a w sobotę – Podbeskidzia Bielsko-Biała ze Stomilem Olsztyn. Akurat te mecze nie są zagrożone. Co innego te, gdzie gospodarze nie dysponują systemem podgrzewanej murawy. W przypadku najbliższego weekendu są to Niepołomice, Chojnice i Grudziądz, czym bezpośrednio zainteresowane są dwa zespoły z województwa śląskiego: GKS Katowice miał grać z Puszczą, a Raków – z Chojniczanką.

– Na naszym boisku leży śnieg – mówi Marek Bartoszek, rzecznik klubu z Niepołomic, gdzie dziś działacze podjąć mają decyzję o zwróceniu się do PZPN z prośbą o nowy termin meczu z Katowicami.

W Chojnicach z kolei, prócz braku podgrzewanej murawy, mają jeszcze problem innej natury. – Od ubiegłego tygodnia działamy, by przełożyć ten mecz ze względu na rozbudowę zadaszenia na stadionie, która wskutek pogody opóźniła się, bo poniżej pewnej temperatury nie można było wykonywać niektórych prac – tłumaczy Jakub Piekut, rzecznik lidera Nice 1 Ligi.

Warto poddać dyskusji…

Przełożony ma też zostać mecz Olimpii Grudziądz ze Stalą Mielec. Są również jednak i kluby, które mają podgrzewaną murawę, rozegrały na niej ostatnie zimowe sparingi, a mimo to podchodzą do weekendowej kolejki sceptycznie. Mowa o dwójce spadkowiczów, Ruchu Chorzów (podejmuje Drutex-Bytovię) i Górnika Łęczna (gra z Wigrami Suwałki).

 –  Murawa, jak zawsze przy Cichej, przygotowana jest perfekcyjnie. Inną sprawą jest poziom sportowy, jaki piłkarze obu drużyn mogą prezentować w skrajnie trudnych warunkach, a za takie trzeba uznać rozgrywanie meczu w kilkunastostopniowym mrozie. Pod uwagę wziąć też trzeba względy zdrowotne, ryzyko nabawienia się kontuzji zdecydowanie wzrasta. Dla organizatora meczu, duży mróz oznacza mniejszą liczbę widzów na trybunach. Nie jest to zatem okoliczność sprzyjająca stworzeniu dobrego widowiska piłkarskiego. Prognozy zakładają jednak, że w niedzielę mróz będzie już mniejszy – zaznacza Witold Jajszczok, rzecznik „Niebieskich”. A Jakub Drzewiecki z Łęcznej dorzuca: – Na pewno warto poddać dyskusji to, jak gra w bardzo niskich temperaturach wpływa na zdrowie zawodników i jak przekłada się na stan murawy. No i – w przypadku ewentualnego przeniesienia pojedynczych spotkań – jak odniosłyby się do tego inne kluby, które swoje mecze rozegrają?

Dodajmy jeszcze, że we wiosennej „ramówce” Nice 1 Ligi znalazła się tylko jedna środa (9 maja). Ewentualne znalezienie nowego terminu dla takiej „zamrożonej” kolejki, jaka może nas czekać, nie byłoby zadaniem karkołomnym. Ale dziś wygląda na to, że „zamrożone” zostaną tylko pojedyncze mecze.

 

20. kolejka Nice 1 Ligi

CHCĄ GRAĆ (plus)

NIE CHCĄ GRAĆ (minus)

Chojniczanka – Raków Częstochowa (piątek, 20.00, brak podgrzewanej murawy)

+ Miedź Legnica – Odra Opole (piątek, 20.45, podgrzewana murawa)

Puszcza Niepołomice – GKS Katowice (sobota, 14.00, brak podgrzewanej murawy)

+ Pogoń Siedlce – Zagłębie Sosnowiec (sobota, 17.00, podgrzewana murawa)

+ Górnik Łęczna – Wigry Suwałki (sobota, 17.00, podgrzewana murawa)

Olimpia Grudziądz – Stal Mielec (sobota, 17.00, brak podgrzewanej murawy)

+ GKS Tychy – Chrobry Głogów (sobota, 17.00, podgrzewana murawa)

+ Podbeskidzie Bielsko-Biała – Stomil Olsztyn (sobota, 17.45, podgrzewana murawa)

+ Ruch Chorzów – Drutex-Bytovia (niedziela, 17.00, podgrzewana murawa)