Nie mieli litości dla internacjonałów Cracovii

Po siedmiu sparingach z zagranicznymi rywalami piłkarze Cracovii w ostatnim letnim sparingu zmierzyli się z beniaminkiem rodzimej ekstraklasy i… boleśnie zderzyli się z polską rzeczywistością.


W Niecieczy okazało się bowiem, że Bruk-Bet Termalica jest bardziej wymagającym rywalem od wicemistrza Słowenii, trzeciej drużyny Austrii, czy dziewiątego zespołu Rosji. W dodatku miała to być próba generalna „Pasów” więc porażki 0:4 w pierwszym 90-minutowym boju oraz 1:2 w drugim pełnowymiarowym przetarciu na tydzień przed inauguracją sezonu 2021/2022 daje Michałowi Probierzowi dużo do myślenia.

O zupełnie innym wymiarze bólu głowy może natomiast mówić Mariusz Lewandowski, bo jego „Słonie” już w 4 minucie zaczęły tratować rywali. 20-letni Michał Orzechowski, który wrócił z wypożyczenia do Wigier Suwałki jako pierwszy wpisał się na listę strzelców, a tuż po przerwie 19-letni Ernest Terpiłowski, który miniony sezon spędził na wypożyczeniu w Górniku Polkowice, dwukrotnie potwierdził, że rozwinął się na II-ligowych boiskach. A pieczęć na zwycięstwie, w końcówce spotkania, postawił Patryk Czarnowski. Wprawdzie wychowanek Żyrardowianki w minionym sezonie zagrał w zespole z Niecieczy tylko 17 razy i zdobył 2 bramki, ale mający 23 lata napastnik zdaje się potwierdzać, że nie powiedział ostatniego słowa.

Bramkowa końcówka

W drugiej potyczce na gole trzeba było czekać znacznie dłużej i miały inny wymiar. W 80 minucie bowiem jako pierwszy trafił pozyskany przez niecieczan dwa dni przed meczem pochodzący z Bośni i Hercegowiny 31-letni Muris Mesanović, który w 2017 roku sięgając po mistrzostwo Czech ze Slavią Praga zanotował 12 trafień. Mający na swoim koncie dwa tytuły mistrza Czech dwa ostatnie lata spędził w Turcji, gdzie już tak skuteczny nie był, ale kibice z Niecieczy liczą, że w polskiej lidze odzyska swój strzelecki instynkt.

W odpowiedzi, błyskawicznie swojego gola strzelił Filip Balaj, bo pozyskany przez Cracovię trzeci snajper słowackiej ekstraklasy z poprzedniego sezonu, wywalczył rzut karny i zamienił go na wyrównanie, z którego „Pasy” cieszyły się tylko 200 sekund. Tyle potrzebował 21-letni Kacper Śpiewak, żeby główkując zadać decydujący cios.

Za zamkniętymi drzwiami

Ponieważ obydwa spotkania były rozegrane „za zamkniętymi drzwiami i oknami”, a sztaby szkoleniowe obydwu drużyny starały się ukryć taktyczne szczegóły podajemy wyjściowe jedenastki, czekamy na dzień, w którym kurtyna pójdzie w górę. Tak naprawdę dopiero wtedy się okaże, która drużyna dobrze przepracowała letni okres przygotowawczy i czyje transfery są lepsze.


Ujawnione protokoły

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Cracovia 4:0 (1:0)

1:0 – Orzechowski, 4 min, 2:0 – Terpiłowski, 48 min, 3:0 – Terpiłowski, 55 min, 4:0 – Czarnowski, 87 min

BRUK-BET: Loska – Biedrzycki, Putiwcew, Tekijaski, Matuszewski – Wasielewski, Bezpalec, Bonecki, Stefanik, Orzechowski – Czarnowski oraz Kąkolewski, Vasil. Trener Mariusz LEWANDOWSKI.

CRACOVIA: Hrosso – Kakabadze, Jugas, Rodin, Siplak – Ogorzały, Lusiusz, Rasmussen, Van Amersfoort, Hanca – Alvarez oraz Rakoczy. Trener Michał PROBIERZ.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Cracovia 2:1 (0:0)

1:0 – Mesanović, 78 min, 1:1 – Balaj, 80 min (karny), 2:1 – Śpiewak, 81 min (głową)

BRUK-BET: Budziłek – Grzybek, Wlazło, Hlousek, Modelski – Żyra, Hubinek, Radwański, Kukułowicz, Śpiewak – Mesanović oraz Bartoszek, Pietraszkiewicz. Trener Mariusz LEWANDOWSKI.

CRACOVIA: Niemczycki – Rapa, Bracik, Pieńczak, Rocha – Thiago, Sadiković, Loshaj, Knap, Rivaldinho – Balaj. Trener Michał PROBIERZ.


Fot. twitter.com/BB_Termalica