Tylko Robak stawia czoła obcokrajowcom

Najlepszymi snajperami w umownej rundzie jesiennej byli Igor Angulo z Górnika Zabrze i Flavio Paixao z Lechii Gdańsk. Ich przewaga nad konkurentami jest jednak znikoma, bo tylko o jedno trafienie wyprzedzają Marcina Robaka ze Śląska Wrocław. Zdenkiem Ondraszkiem nie muszą się już przejmować, bo napastnik „Białej gwiazdy” przenosi się do amerykańskiego FC Dallas.

Dziewięć goli mają na koncie Christian Gytkjaer z Lecha, Michał Janota z Arki oraz Ricardinho z Wisły Płock. Nie bez powodu wymieniam “cienie” liderów. W dwóch poprzednich sezonach najlepszy snajper rundy jesiennej nie utrzymał pierwszej lokaty do mety. W ubiegłym sezonie Angulo dał się wyprzedzić Carlitosowi z Wisły Kraków. Przed dwoma laty ten sam los spotkał Nemanję Nikolicia z Legii. Warto jednak przypomnieć w tym miejscu, że snajper wyborowy stołecznej jedenastki po rundzie jesiennej wyruszył za ocean, by założyć koszulkę zespołu Chicago Fire. Został wówczas królem strzelców Major League Soccer, zdobywając 24 gole w 34 spotkaniach ligowych.

Osamotniony Robak

W ostatnich trzech latach korona króla strzelców ekstraklasy trafiała do rąk obcokrajowca, przy czym Marcin Robak (broniący wówczas barw Lecha Poznań) dotrzymał kroku Marco Paixao i wspólnie podzielili się tym tytułem. Teraz cudzoziemcy też odgrywają główne role, chociaż oprócz wspomnianego już Robaka honoru polskich łowców bramek bronili Michał Janota z Arki Gdynia i Karol Świderski z Jagiellonii Białystok.

Czy w bieżacych rozgrywkach polscy snajperzy stoją na straconej pozycji w konfrontacji z cudzoziemcami? – Trenerem Śląska został Vitezslav Laviczka, więc stawiam, że najlepszym snajperem ekstraklasy zostanie Marcin Robak – przekonuje były napastnik min. Motoru Lublin, Zagłębia Lubin i Śląska Wrocław, Janusz Kudyba. – Pod wodzą Czecha Śląsk “odpali”, a najlepszy napastnik tej drużyny nie da się nikomu dogonić. Przy okazji chciałbym zauważyć, że “Robaczek” wciąż jest na fali wznoszącej. Po trzydziestce strzelił już 86 bramek w ekstraklasie. Mam duży szacunek do Igora Angulo z Górnika Zabrze, ale jego zespół spisuje się znacznie słabiej niż w poprzednim sezonie i na pewno nie strzeli tylu goli, co w ubiegłym roku. Flavio Paixao jest groźnym konkurentem, chociaż według mnie jest słabszy od swojego brata bliźniaka, Marco.

Godny spadkobierca

Na najlepszego snajpera Lechii stawia natomiast Sylwester Czereszewski, który w ekstraklasie strzelał gole min. dla Stomilu Olsztyn, Legii Warszawa i Lecha Poznań. – Moim zdaniem tę rywalizację wygra Paixao, który nie ma zmiennika w Lechii i gra wszystkie mecze od deski do deski. Carlitos z Legii ma zmiennika, którym jest Sandro Kulenović, więc trener Ricardo Sa Pinto na pewno będzie dokonywał rotacji w składzie. Flavio moim zdaniem ciągle się rozwija, koledzy grają na niego i wiosną zapewne będzie miał dużo szans na podreperowanie swojego dorobku bramkowego. Wprawdzie jego brat Marco był lepszym napastnikiem, ale Flavio jest bardziej uniwersalny.ał dużo szans na podreperowanie swojego dorobku bramkowego. Wprawdzie jego brat Marco był lepszym napastnikiem, ale Flavio jest bardziej uniwersalny.

 

Na zdjęciu: Marcin Robak (z prawej) to jedyny polski napastnik, który skutecznie stawia czoła zagranicznym snajperom.