Bezbolesny wyjazd Podbeskidzia

Sobotnie spotkanie Olimpia Grudziądz – Podbeskidzie Bielsko-Biała na pewno nie zostanie zapisane w historii polskiej piłki złotymi zgłoskami. Zarówno jedna jak i druga drużyna grała tak, jakby myślami byli już przy wielkanocnym stole.

Na początku meczu pewną przewagę miało Podbeskidzie,aktywny był Łukasz Sierpina, jednak żaden z kolegów nie umiał wykończyć wypracowanej przez niego akcji. Z czasem do głosu zaczęła dochodzić Olimpia, jednak nie grała na tyle zdeterminowana, żeby wypracować klarowną sytuację.

Po przerwie emocji było jeszcze mniej. Górale najbliżej bramki byli w doliczonym czasie gry. Wtedy Kacper Kostorz przejął piłkę ponad 20 metrów od bramki i bez zastanowienia uderzył w  kierunku bramki Olimpii, a piłka uderzona z dużą siłą trafiła w słupek.

 

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Olimpia Grudziądz 0:0

Olimpia: Małecki – Bielawski, Żitko, Wełna, Klimczak, Bancessi (83′ Vukusić), Cendrea (66′ Martinez), Kurowski, Michalik, Kaczmarek, Koval (74. Podlogar). Trener Dariusz KUBICKI.

Podbeskidzie: Leszczyński – Modelski, Bougaidis, Malec, Oleksy – Sierpina, Hanzel, Guga, Kozak (46′ Kostorz) – Iliev (66. Tomczyk) – Sabala (83. Chmiel). Trener Adam NOCOŃ.

żółte kartki: Candrea, Wełna, Martinez – Bougaidis, Guga, Sabala