Piast Gliwice. Słowak zostanie na dłużej?

 

Kontrakt bramkarza obowiązuje do końca 2020 roku, ale z naszych informacji wynika, że do gliwiczan należy możliwość aktywowania przedłużenia umowy o kolejne dwa lata.

W ostatnich latach kibice Piasta nie muszą drżeć o obsadę bramki. Kiedyś świetną robotę przy Okrzei wykonał Dariusz Trela, potem do głosu doszedł Jakub Szmatuła, który został wybrany najlepszym bramkarzem Ekstraklasy. Obecnie rywalizację z doświadczonym golkiperem wygrywa Frantiszek Plach, który jest niezwykle ważnym ogniwem ekipy z Okrzei.

Pozytywne zaskoczenie

Słowak do Gliwic trafił w styczniu 2018 roku z Senicy i… niewiele można było o nim powiedzieć. Nie miał ani dużego doświadczenia na najwyższym poziomie, ani świetnych statystyk. W Piaście swoje także musiał odczekać, bo Jakub Szmatuła łatwo nie chciał oddać miejsca między słupkami. Gdy w końcu dostał szanse gry, to pokazał, że drzemie w nim ogromny potencjał.

Jak do tej pory Plach rozegrał w barwach gliwiczan 53 mecze i w aż 21 spotkaniach zachował czyste konto. Został uznany bramkarzem sezonu 2018/19 podczas Gali Ekstraklasy. W tym sezonie słowacki golkiper, który poszedł w ślady swojego dziadka też Frantiszka, w ośmiu meczach nie puścił ani jednej bramki i też spisuje się bez zarzutu.

Trzy plus dwa

Nic więc dziwnego, że kibice nie wyobrażają sobie mistrzów Polski bez niego. Dlatego lekki niepokój mogła budzić informacja, że obecna umowa bramkarza z klubem obowiązuje jedynie do 31 grudnia tego roku.

Postanowiliśmy sprawdzić i popytaliśmy w kilku źródłach, jak może wyglądać przyszłość Placha. Okazuje się, że w pierwszej umowie Placha z Piastem jest zapisana klauzula umożliwiająca przedłużenie kontraktu o kolejne 24 miesiące. Co istotne aktywuje ją klub. Jak można się domyślać jest wola, żeby skorzystać z tego zapisu. Jednym ruchem Piasta zabezpieczy się na każdą ewentualność.

Plach będzie mógł nadal bronić barwa mistrzów Polski, ale jeśli pojawią się bardzo dobre zagraniczne oferty, zarobi na sprzedaży golkipera. Bez przedłużenia umowy, Frantiszek już latem mógłby podpisać umowę z nowym pracodawcą lub odejść w styczniu za darmo. Obecnie golkiper wyceniany jest przez portal transfermarkt.de na pół miliona euro.

Zainteresowanie z Anglii i Szwajcarii

A Plach już po sezonie mistrzowskim wzbudzał zainteresowanie innych klubów. Słowackie media pisały poprzedniego lata o zakusach ze strony angielskiego Newcastle United i jednego ze szwajcarskich klubów.

– Dostaliśmy sygnał, że Newcastle obserwowało bramkarza i znajduje się w wąskim kręgu zawodników, którzy mogą przyjść do Premier League – cytowały media agenta bramkarza, Milosza Rechtorika. Ostatecznie do negocjacji i transakcji nie doszło.

Kto wie, czy owe transferowe spekulacje nie wpłynęły na koncentrację bramkarza, który popełnił kosztowny błąd w rewanżowym meczu z BATE Borysów, w efekcie czego Piast przegrał przy Okrzei 1:2 i odpadł z eliminacji Ligi Mistrzów.

– Taka jest piłka, błędy się zdarzają, normalna sytuacja. Graliśmy dobrze, ale straciliśmy dwie bramki i odpadliśmy. Trudno było mi zasnąć, ale tak mam po każdej przegranej – mówi sam zainteresowany w wywiadzie dla „PS”. Od tamtej pory Plach prezentuje się lepiej, tak jak zawsze, można powiedzieć. Odkąd gra przy Okrzei rywale nie wykorzystali pięciu rzutów karnych. Poza tym, z nim w składzie defensywa Piasta jest zdecydowanie lepsza i pewniejsza.

Na zdjęciu: Frantiszek Plach zakasał rękawy i stał się jednym z najlepszych bramkarzy w lidze.