Pięknie i daleko – Polacy triumfują w Klingenthal!

Mimo wcześniejszych obaw o to, że wiatr storpeduje sobotnią rywalizację, udało się ją rozegrać, ale niejeden skoczek musiał poczekać nieco dłużej na swoją próbę.

Trzy lata temu pod wodzą Stefana Horngachera Polacy odnieśli w Klingenthal pierwsze w historii zwycięstwo w drużynowym konkursie Pucharu Świata. Dzisiaj skoczkowie prowadzeni przez Michala Doleżala ponownie triumfowali na Vogtland Arenie. Było to ich drugie w tym sezonie podium – na inaugurację sezonu w Wiśle biało – czerwoni byli trzeci.

Dzisiejsze zmagania wyśmienicie rozpoczął Piotr Żyła. Pofrunął na 145 metr, wysoko tę próbę ocenili sędziowie, a po pierwszej grupie skoczków Polacy minimalnie przegrywali tylko z drużyną Austrii. Na prowadzenie wysunęli się po skoku Jakuba Wolnego na 136 metr. Kamil Stoch uzyskał 126 metrów, a biało – czerwoni wciąż zajmowali pozycję lidera. 133,5 metra „dołożył” z kolei Dawid Kubacki, po czym prowadzili na półmetku z przewagą 18,8 punktu nad Austrią. Trzecie miejsce zajmowała wówczas Japonia, ale ich strata do drużyny Doleżala wynosiła 41,4 punktu.

W drugim skoku Piotr Żyła skoczył krócej, bo 127,5 metra, ale z niższej belki (w trakcie konkursu zmieniano ją kilkukrotnie), a Polska wciąż prowadziła w konkursie. I tego prowadzenia nie oddała już do końca, bo świetną passę potrzymał Wolny uzyskując 130 metrów, potem Stoch powtórzył wynik z pierwszego skoku, a Dawid Kubacki zakończył zmagania skokiem na 137 metrów. Drugie miejsce zajęli Austriacy, a podium uzupełniła drużyna Japonii.

Jutro w Klingenthal rywalizacja indywidualna z udziałem sześciu biało – czerwonych.