GKS 1962 Jastrzębie. Słodowy za „Adamsa”?

Zagrał 20 minut w meczu z Wigrami Suwałki i tyle go widzieli kibice drużyny z Harcerskiej.

Wychowanek Morcinka Kaczyce od tego momentu nie pojawił się na treningach, przedstawił w klubie L-4 i formalnie przebywa na zwolnieniu lekarskim. Natomiast przed kilkoma dniami „pocztą pantoflową” pojawiła się informacja, że klub rozwiązał kontrakt z młodszym „Adamsem”. Próbowałem skontaktować się z piłkarzem, ale nie odbierał on telefonu, nie odpisał też na SMS-a. Rzecznik prasowy GKS-u 1962 Jastrzębie, Wojciech Gluza, kategorycznie zdementował doniesienia o „rozwodzie” klubu z Rafałem Adamkiem.

Ponieważ nie wiadomo dokładnie, jak długo młodszy z braci Adamków będzie „niedysponowany”, sztab szkoleniowy pierwszoligowca z Jastrzębia-Zdroju zainteresował się wychowankiem MKS-u Odry Wodzisław Śląski, Mateuszem Słodowym. Ten 28-letni obecnie piłkarz może grać na boku obrony lub jako skrzydłowy. Rozegrał 17 meczów w ekstraklasie w barwach Odry Wodzisław (2) i Górnika Zabrze (15), ponadto był zawodnikiem czeskiej Viktorii Żiżkov (39 meczów w ekstraklasie, 1 gol), Energetyka ROW-u Rybnik, Polonii Bytom, Kotwicy Kołobrzeg, a obecnie gra w IV-ligowej Odrze Wodzisław Śląski (dawny APN Odra). Do ewentualnej przeprowadzki mogłoby dojść w zimowym okienku transferowym. Angaż w Jastrzębiu to jednak niejedyna opcja piłkarza Odry Wodzisław, Słodowym interesuje się bowiem Zagłębie Sosnowiec, a także III-ligowy MKS Kluczbork.

Na zdjęciu: Rafał Adamek (z prawej) już prawie miesiąc nie trenuje z kolegami. Kiedy wróci do pełni sił – nie wiadomo.