Podbeskidzie Bielsko-Biała. Kapitan na dłużej

Łukasz Sierpina w drużynie Podbeskidzia Bielsko-Biała pojawił się latem 2016 roku, czyli tuż po spadku tego zespołu z ekstraklasy. Niemal z miejsca wywalczył sobie pierwszy skład i stał się motorem napędowym zespołu. W pierwszym sezonie wystąpił we wszystkich 34 meczach ligowych i zdobył dwa gole. W kolejnych rozgrywkach opuścił tylko jedno spotkanie i również dwa razy wpisał się na listę strzelców. Zdecydowanie lepszą skutecznością popisał się w zakończonych niedawno rozgrywkach. Do siatek rywali trafiał osiem razy, ale wyłącznie w rundzie jesiennej. Wiosną, ze względu na kontuzję, rozegrał jednak zdecydowanie mniej spotkań. W sumie wystąpił w 26 meczach, co oznacza, że ma na swoim koncie 93 gier w barwach Podbeskidzia na poziomie zaplecza ekstraklasy. Zdobył w nich 12 goli.

W drugim swoim sezonie w Podbeskidziu, a konkretnie zimą 2018 roku, „Sierpik” po raz pierwszy zdecydował się przedłużyć kontrakt z klubem. Do końca czerwca 2020 roku. Teraz raz jeszcze parafował nową umowę, która obowiązywać będzie do końca czerwca 2021 roku i wygląda na to, że wszyscy z takiego posunięcia są zadowoleni. – Spędziłem w Bielsku-Białej już trzy lata i bardzo dobrze poznałem zarówno klub, jak i miasto. Znam tu wielu ludzi i otrzymuję wiele ciepłych słów od kibiców. To wystarczające powody, aby związać się z klubem na dłużej. Ciągle mam przeświadczenie, że przede mną i przed zespołem jest zadanie do wykonania, które chcemy zrealizować – powiedział tuż po parafowaniu nowego kontraktu Łukasz Sierpina, a odnośnie do wspomnianego przez niego zadania każdy zdaje sobie sprawę, że chodzi o awans do ekstraklasy.

https://sportdziennik.com/podbeskidzie-bielsko-biala-ich-ostatni-mecz/

– Jeżeli chcemy budować mocny zespół, to pozostanie Łukasza, było bardzo ważnym tego elementem – przyznał prezes Podbeskidzia, Bogdan Kłys. – Rozmawiałem na ten temat z trenerem Krzysztofem Brede i obaj byliśmy zgodni, że Łukasz, jako kapitan, ma duży wpływ na resztę zespołu. Ponadto jest bardzo dobrym zawodnikiem i ma za sobą udany sezon – podkreślił sternik klubu spod Klimczoka.

Przedłużenie umowy z Łukaszem Sierpiną nie jest jedynym personalnym konkretem, który wypłynął ostatnio z Podbeskidzia. Klub poinformował, że zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami zdecydował się aktywować klauzulę wykupu wypożyczonego z Rekordu Bielsko-Biała, Damiana Hilbrychta. 21-letni zawodnik, który w przedostatnim meczu sezonu strzelił swoją pierwszą bramkę dla „górali”, a w meczu ostatnim pierwszy raz wystąpił od pierwszej minuty, podpisze z bielszczanami dwuletnią umowę z opcją przedłużenia na kolejny rok. Łącznie tej wiosny „Hilu” wystąpił w 6 meczach ligowych i raz wpisał się na listę strzelców. – Przejście do Podbeskidzia na zasadzie transferu definitywnego jest fajną sprawą. Cieszę się, że wywalczyłem to sobie na treningach i podczas meczów. Jestem bardzo wdzięczny za zaufanie, jaki obdarzył mnie trener – powiedział Damian Hilbrycht.

 

Na zdjęciu: Łukasz Sierpina opuścił końcówkę sezonu z powodu kontuzji. Jednak i tak Podbeskidzie zdecydowało się przedłużyć z nim umowę.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ