Siedem przyczynków do dyskusji

Następny1 z 7
Użyj strzałek ← → do nawigacji

Dyskusja, na temat przyczyn klęski reprezentacji Polski w Rosji będzie trwała zapewne jeszcze długo. Zwłaszcza że trener Adam Nawałka nie podał przyczyn kiepskiej formy zawodników, zasłaniając się dobrymi wynikami testów wydolnościowych. Dlatego warto poznać naukowy punkt widzenia. I akademicką ocenę rzeczywistego stanu posiadania polskiego futbolu, który musi rzutować na ocenę pracy obecnego selekcjonera i jego sztabu.

O postawienie diagnozy „Sport” poprosił profesora Jana Chmurę oraz doktora Marka Konefała z katedry Biologicznych i Motorycznych Podstaw Sportu wrocławskiej AWF oraz doktora Pawła Chmurę z katedry Zespołowych Gier Sportowych tamtejszej uczelni. Oto jakie panel dyskusyjny w wyżej wymienionym składzie postawił wnioski:

  1. Byliśmy za wolni i zmęczeni

– W mistrzostwach świata ustępowaliśmy światowej czołówce pod względem przygotowania motorycznego, a zwłaszcza zdolności szybkościowych. Szczególnie zaś zawodziła dynamika podejmowania właściwych decyzji na boisku – podkreślił profesor J. Chmura. – A to dowód, że sztab szkoleniowy reprezentacji Polski nie do końca zdawał sobie sprawę z czasu potrzebnego na regenerację organizmów piłkarzy. Ewidentnie zabrakło odpoczynku po sezonie ligowym, co najmocniej widać było po Robercie Lewandowskim. Nie byłem przy reprezentacji, ale z obserwacji moich i innych ekspertów wynikało to jednoznacznie. Mimo że poziom zmęczenia był różnorodny, to zarówno Arkadiusz Milik, który grał niewiele w klubie, jak i nasz kapitan, zawiedli w Rosji w sposób bezdyskusyjny. Robert zupełnie nie przypominał zawodnika z eliminacji, w których błyszczał na tle całej europejskiej konkurencji. Także dlatego, że miał niezwykle małą, jak na niego, tolerancję na zmęczenie. A jeśli wyniki testów były – jak poinformował selekcjoner – zadowalające, to oznacza jedynie, że testy były… źle przygotowane. Badane musiały być nie te zdolności i nie te parametry, które powinny być sprawdzane podczas turnieju. Trener Nawałka ewidentnie nie miał atutu, aby skompensować przewagę w wyszkoleniu Kolumbijczyków. Mógł to zrobić tylko za pomocną odpowiedniego systemu gry, ale bez odpowiedniej podbudowy motorycznej okazało się to niemożliwe. Gdyby przygotowania zostały przeprowadzone w sposób optymalny, powinniśmy wyjść z grupy. Bo piłkarskiej jakości nie brakowało.

Następny1 z 7
Użyj strzałek ← → do nawigacji