Podbeskidzie. Pierwszy sprawdzian

 

Rywalem „górali” będzie lider zaplecza serbskiej ekstraklasy, czyli Graficzar Belgrad. Klub ten jest filią Partizana Belgrad i w znacznej mierze opiera się na młodych zawodnikach.

Drużyna ze stolicy Serbii na zgrupowaniu w Turcji przebywa dłużej od Podbeskidzia i zdążyła już rozegrać jeden sparing. Pokonała przedstawiciela ukraińskiej ekstraklasy, FC Lwów, 2:0.

Bielszczanie do meczu powinni przystąpić w pełnym zestawieniu. Być może, po raz pierwszy tej zimy, na boisku pojawi się Tomasz Nowak. Przypomnijmy, że doświadczony pomocnik Podbeskidzia w rundzie jesiennej doznał poważnej kontuzji kolana, a następnie przeszedł zabieg.

Od początku przygotowań trenował indywidualnie, ale odkąd bielszczanie dotarli do Turcji 35-latek pracuje już z drużyną, z pełnym obciążeniem. Ważne jest również to, że od początku obozu do zajęć wrócili Marko Roginić i Adrian Rakowski.

Pierwszy z wymienionych miał problemy ze ścięgnem Achillesa. Drugi natomiast podczas ostatniego zimowego sparingu w Polsce, przeciwko GKS-owi Katowice, dość poważnie się poobijał. Po starciu z jednym z rywali, pod koniec pierwszej połowy, otrzymał przypadkowy cios kolanem w biodro, a także dość nieszczęśliwie upadł na bark.

Zetknięcie ze sztuczną murawą, zazwyczaj, nie jest miłe i tak było w przypadku pomocnika Podbeskidzia. „Raku” w ostatnim tygodniu przed wylotem do Turcji nie trenował z zespołem. Dostał kilka dni wolnego, ale wszystko jest już w najlepszym porządku.

Dzisiejszy sparing, ponadto, będzie okazją do – na razie – nieoficjalnego debiutu w barwach Podbeskidzia, Kamila Bilińskiego. Dziś okaże się, w jakim systemie zdecyduje się rozegrać to spotkanie Krzysztof Brede. Można się jednak spodziewać, że szkoleniowiec sprawdzi większą grupę zawodników, a większość z nich otrzyma od trenera po 45 minut.

 

Na zdjęciu: Być może, po raz pierwszy tej zimy, na boisku pojawi się Tomasz Nowak.