Pomocnik wybierze Gliwice zamiast Zabrza?

Coraz więcej wskazuje na to, że na Okrzei zawita Grzegorz Tomasiewicz. Pomocnikowi wygasa kontrakt ze Stalą Mielec, a jego usługami interesowało się kilka klubów, w tym Górnik Zabrze.


W ostatnim czasie pisaliśmy o dokonanych i możliwych odejściach z gliwickiego klubu. Jednak tego lata ruch nie będzie jednostronny, bo jeszcze przed odejściem Martina Konczkowskiego do Śląska, trener Waldemar Fornalik zapowiadał 2-3 transfery do zespołu, a potwierdzał to na naszych łamach dyrektor Bogdan Wilk, który mówił, że Piast nie tylko będzie reagował na ubytki, ale i szukał kilku wzmocnień.

Do tej pory niewiele się jednak mówiło o nazwiskach potencjalnych transferów do zespołu. To się jednak zmieniło, bo bardzo konkretny jest temat pozyskania Grzegorza Tomasiewicza. Pochodzący z Jaworzna pomocnik w ostatnich czterech sezonach bronił barw Stali Mielec. W ostatnich rozgrywkach niewysoki pomocnik w 32 meczach zdobył osiem bramek i zaliczył dwie asysty.

Jego umowa wygasa 30 czerwca i od dawna było wiadomo, że Tomasiewicz jej nie przedłuży. Piłkarz był więc łączony z wieloma ekstraklasowymi klubami, m.in. z Górnikiem. Atutem zabrzan miała być osoba Bartosza Nowaka. Pomocnik Górnika prywatnie jest… szwagrem Tomasiewicza. Ostatnie dni wskazują jednak na to, że wyścig o podpis wygrywa Piast, a wszystko ma się rozstrzygnąć w najbliższym czasie.

Dziś piłkarze Piasta kończą urlopy i stawią się na Okrzei, gdzie przejdą badania i testy. Wtedy też możemy się więcej dowiedzieć o ruchach gliwiczan i przyszłości kilku piłkarzy, bo – tak jak już informowaliśmy – wciąż jest możliwy transfer Damiana Kądziora do Lecha Poznań. Władze „Kolejorza” mają negocjować sumę transferu z gliwiczanami, jednak rozmowy do łatwych nie należą.


Fot. Marta Badowska / PressFocus