PŚ w Titisee-Neustadt. Kubacki drugi w prologu

50 zawodników znalazło się na liście startowej kwalifikacji do sobotniego konkursu w Titisee-Neustadt, dlatego też wszyscy byli pewni udziału w dzisiejszej rywalizacji.


Zorganizowano jednak prolog, choć w przeciwieństwie do poprzednich lat zrezygnowało ze zmagań w ramach Titisee-Neustadt Five, kiedy to nota z kwalifikacji liczyła się i rywalizowano o dodatkowe trofeum i gratyfikację finansową. Stawką wczorajszego prologu było tradycyjne 3000 franków szwajcarskich, czyli było jednak o co skakać.

Ważniejsze jednak było to, jak po Turnieju Czterech Skoczni zmieniona nieco nasza reprezentacja – Macieja Kota i Klemensa Murańkę zastąpili Jakub Wolny i Paweł Wąsek – zaprezentuje się w kolejnych zawodach. Już po skokach próbnych wiadomo było, że będzie dobrze. Pierwszą kolejkę treningową wygrał Andrzej Stękała, który skoczył aż 146 metrów, przed Kamilem Stochem, a w drugiej drugie miejsce (wygrał Markus Eisenbichler) zajął Wolny (143 metry). Na kolejnych lokatach uplasowało się trzech Polaków, Dawid Kubacki, Stoch i Stękała.

Wolny mocno otworzył prolog dla naszego zespołu, bo wylądował na 135 metrze i bardzo długo prowadził. Nie dali mu rady m.in. koledzy z reprezentacji: Zniszczoł (127,5) i Wąsek (125,5), choć ich skoki były poprawne. Na byłego mistrza świata juniorów sposób znalazł dopiero Stękała, który skoczył 137,5 metra i potwierdził, że na Hochfirstschanze czuje się znakomicie.

Gorzej poszło Piotrowi Żyle, któremu pół metra zabrakło do granicy 130 metrów. Dawid Kubacki, z kolei, wylądował o metr od 140 metra i objął prowadzenie, które zachował do skoku ostatniego zawodnika.

Bo Kamil Stoch oddał kontrolną próbę, 133 metry. „Mustafa” wyprzedził dopiero Halvor Egner Granerud, który skoczył 140 metrów i wygrał prolog. Nie było to najdłuższy skok prologu – taki, 142,5 metra, oddał Daniel Huber – ale Austriak startował z wyższej belki i w lepszych warunkach.

Kubacki zajął drugie, Stękała szóste, Stoch siódme, a Wolny dziewiąte miejsce, czyli czterech naszych zmieściło się w pierwszej dziesiątce. 19 był Żyła, 26 Aleksander Zniszczoł, a 28 Paweł Wąsek. Jeżeli Polacy powtórzą to w sobotę, to wszyscy zdobędą punktu Pucharu Świata.


Klasyfikacja generalna Pucharu Świata (po 11 z 28 konkursów)
1. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 768, 2. Markus Eisenbichler (Niemcy) 584, 3. Kamil Stoch 508, 4. Dawid Kubacki 387, 5. Piotr Żyła 394, 6. Karl Geiger (Niemcy) 361, 7. Anże Laniszek (Słowenia) 350, 8. Robert Johansson 324, 9. Yukiya Sato 281, 10. Marius Lindvik (Norwegia) 260, 14. Andrzej Stękała, 29. Aleksande Zniszczoł 76, 35. Klemens Murańka 57, 37. Paweł Wąsek 55, 50. Maciej Kot 17, 53. Jakub Wolny 16, 64. Stefan Hula 2, 67. Tomasz Pilch 1.

Klasyfikacja generalna Pucharu Narodów
1. Polska 2018, 2. Norwegia 1972, 3. Niemcy 1832, 4. Austria 1279, 5. Słowenia 1015, 6. Japonia 940.


Fot. Tadeusz Mieczyński / PressFocus